W obszarze kotliny Jeleniogórskiej, a także na terenie Szklarskiej Poręby występują skupiska toksycznej rośliny: barszczu Sosnowskiego.
Zieloną, biało kwitnącą roślinę nietrudno przeoczyć. Na terenie miasta porasta pobocza dróg, pobrzeża rzek, nasypy kolejowe czy przyleśne polany. Nie zwalczana rozprzestrzenia się w szybkim tempie. Roślina zawiera związki toksyczne. Kontakt z barszczem jest bardzo niebezpieczny, wywołuje zmiany skórne powodując oparzenia II i III stopnia.
Dlatego należy prowadzić akcje informacyjne wśród dzieci i młodzieży by były świadome zagrożenia. Zwalczanie barszczu jest obowiązkiem właścicieli nieruchomości na których występuje.Zwalczać barszcz można mechanicznie i chemicznie. Służby miejskie rozpoczęły niszczenie barszczu porastającego na gruntach stanowiących własność miasta.
Tylko systematyczne i skrupulatne niszczenie roślin może dać efekty. W przeciwnym wypadku będzie to przysłowiowa walka z wiatrakami.
Barszcz Sosnowskiego (Heracleum Sosnowski Manden) – (za wikipedią) gatunek rośliny zielonej należący do rodziny selerowców (Apiaceace). Pochodzi z rejonu Kaukazu. Gatunek opisany po raz pierwszy przez badacza flory Kaukazu Dimitrija Sosnowskiego w 1944 r., na którego cześć nadano mu nazwę. Wysokość do 4 m, średnica kwiatostanu do 70 cm. Rozprzestrzenił się na teren Europy po części za przyczyną człowieka. Nasadzany był w ogrodach jako roślina ozdobna a w latach 50 do 70 XX wieku wprowadzony do upraw w krajach RWPG jako roślina pastewna. Po niedługim czasie, ze względu na poważne zagrożenia dla ludzi podczas uprawy i zbiorów, upraw zaniechano. Dziś traktowany jest jako roślina inwazyjna, niezwykle trudna do wyplenienia, powoduje degradację środowiska przyrodniczego i ogranicza dostępność terenu.
Kolonie barszczu na trasie z Miłkowa do Mysłakowic i z Sobieszowa do Piechowic prezentują się niezwykle okazale i malowniczo. Tablica ostrzegawcza na fotografii godna skali zagrożenia. (Tekst i foto: Feliks Rosik)