Anna Ciupińska, na co dzień pracownica Urzędu Miasta w Szklarskiej Poręby, wydała tomik poezji. 
„58-573 Stacja Piechowice”, to zbiór ciepłych, rymowanych wierszy z pazurem. Każdy utwór opowiada jakąś historię. Młodsi czytelnicy przeczytają je wprost, starsi odnajdą drugie dno. Również i najstarsi wiekiem znajdą coś dla siebie, ponieważ rozpiętość tematyczna pozwala zaspokoić każdy gust. (źródło: Wydawnictwo RADWAN)
Na odwrocie tomiku czytamy:Anna Ciupińska jako mała dziewczynka była uroczą czarodziejką, wykazując w tym kierunku niezwykłe zdolności. Wystarczyło, że spojrzała swoimi zielonymi oczami w szczególny sposób na psa czy kota, a wiały gdzie pieprz rośnie. Z chłopakami było tak samo.
Nieustannie pracując nad sobą, wykształciła się na znaną w okolicy czarownicę, w związku z czym już wieku 21 lat groziło jej chroniczne staropanieństwo. Jednakże będąc świadomą swoich umiejętności, postanowiła działać. W jej wiosce właśnie pojawiło się dwóch inżynierów... Czary zrobiły swoje, jeden do dzisiaj jest jej.
Z tego związku przyszła na świat dwójka całkiem normalnych dzieciaków. Zupełnie nie obciążonych genami matki. Natomiast wnuczka nieźle rokuje, ku uciesze starej czarownicy. To właśnie dla Zuzanny zaczęła pisać te niezwykłe wiersze. One też są zaczarowane. Każdy kto je zacznie czytać nie może się oderwać, chce więcej i więcej...
Sama autorka tak zachęca do czytanie swej poezji :
Nieważne czy jesteś zdrowa czy chora,
Nieważne czy ugodziła cię strzała Amora,
Nieważne czy zegar wolno ci tyka,
Nieważne czy pędzi w rytmie sekundnika,
Nieważne czy jesteś młody czy stary,
Nieważne, że nie masz odrobiny wiary,
Po prostu kup tomik i wino czerwone,
Z nim wiersze me smakuj, nie znudzą cię one.
Smakuj je powoli, bez zbytniego przymusu,
Delektuj się treścią, miej chwilę luksusu.
Tomik został wydany przez RADWAN Wydawnictwo Literackie i Naukowe. Pani Annie gratulujemy i czekamy na kolejny tomik jej autorstwa.(A.Kaczmarska)
Nieustannie pracując nad sobą, wykształciła się na znaną w okolicy czarownicę, w związku z czym już wieku 21 lat groziło jej chroniczne staropanieństwo. Jednakże będąc świadomą swoich umiejętności, postanowiła działać. W jej wiosce właśnie pojawiło się dwóch inżynierów... Czary zrobiły swoje, jeden do dzisiaj jest jej.
Z tego związku przyszła na świat dwójka całkiem normalnych dzieciaków. Zupełnie nie obciążonych genami matki. Natomiast wnuczka nieźle rokuje, ku uciesze starej czarownicy. To właśnie dla Zuzanny zaczęła pisać te niezwykłe wiersze. One też są zaczarowane. Każdy kto je zacznie czytać nie może się oderwać, chce więcej i więcej...
Sama autorka tak zachęca do czytanie swej poezji :
Nieważne czy jesteś zdrowa czy chora,
Nieważne czy ugodziła cię strzała Amora,
Nieważne czy zegar wolno ci tyka,
Nieważne czy pędzi w rytmie sekundnika,
Nieważne czy jesteś młody czy stary,
Nieważne, że nie masz odrobiny wiary,
Po prostu kup tomik i wino czerwone,
Z nim wiersze me smakuj, nie znudzą cię one.
Smakuj je powoli, bez zbytniego przymusu,
Delektuj się treścią, miej chwilę luksusu.
Tomik został wydany przez RADWAN Wydawnictwo Literackie i Naukowe. Pani Annie gratulujemy i czekamy na kolejny tomik jej autorstwa.(A.Kaczmarska)
