Niecodzienna uroczystość odbyła się 5 stycznia w Zakładzie Opiekuńczo - Leczniczym w Szklarskiej Porębie.
Świętowano 103 urodziny najstarszej pensjonariuszki pani Heleny Lesser.
W trakcie przyjęcia był tort , kwiaty i prezenty. Zaśpiewano „Dwieście
lat, dwieście lat”, życzono dużo zdrowia i spokoju. Na urodziny przybył
burmistrz Grzegorz Sokoliński i wiceprzewodniczący Rady Miasta
Mirosław Kupis.
Pani Helenka, jak pieszczotliwie nazywają ją opiekunowie i pozostali pensjonariusze, trafiła do ZOL- u w Szklarskiej Porębie gdy miała równo sto lat. Przez całe życie świetnie dawała sobie radę, jednak dopiero po przekroczeniu setki wiek zaczął jej utrudniać codzienne życie.
Jubilatka urodziła się we Lwowie. Stamtąd, jak sama opowiada, do Polski przyszła na piechotę. Zamieszkała w kamienicy w Jeleniej Górze. Choć nigdy nie miała męża i dzieci zawsze otoczona była przyjaźnią sąsiadów i znajomych. Odwdzięczali się jej tym za pomoc, na którą z jej strony zawsze mogli liczyć.
Wiele osób pyta o receptę na przeżycie ponad stu lat. Odpowiedzią może być pogoda ducha, którą pani Helena cieszyła się przez całe życie. Jak dodają znajomi dużo przy tym pracowała , ale również często się uśmiechała. Mało paliła i umiarkowanie piła. Do dziś nie opuszcza jej poczucie humoru. Często wspomina Lwów, a czasami ze swadą zapowiada, że jeszcze tam wróci.
Prawni opiekunowie jubilatki Adolf i Dorota Trzcińscy podkreślają, że opieka w ZOL-u w Szklarskiej Porębie jest bardzo dobra. Po swoich setnych urodzinach pani Helena ciężko zachorowała i była potrzebna specjalistyczna pomoc. Takiej szukano w innych zakładach opieki, najlepszą znaleziono w Szklarskiej Porębie.
Tekst i zdjęcia: Anita Kaczmarska
Z życia miasta
103 świeczki na torcie
- Szczegóły