×

Uwaga

There is no category chosen or category doesn't contain any items

DZIENNIK Z TRASY MAGISTRALI

 Poniedziałek 02.08.2010 Augustów Dzień spędzony na przygotowaniach do rozpoczęcia TRÓJKOWEJ MAGISTRALI ROWEROWEJ  2010. W godzinach dopołudniowych prace przy segregacji materiałów promocyjnych przewidzianych do  prezentacji w poszczególnych miastach i gminach położonych na trasie Magistrali. Popołudniu skorzystaliśmy z bogatej oferty aktywnego spędzania wolnego czasu jaką oferuje dla turystów miasto. Wyciąg dla narciarzy wodnych, kąpielisko nad j.Necko, gokarty, przejazdy zaprzęgiem konnym i wiele wiele innych atrakcji. Wieczorem  degustowaliśmy niezwykłą kuchnie restauracji KARMEL. Polecamy spróbować  potraw rybnych, które zachwyciły nasze podniebienia. Pobyt w Hotelu NAD NETTĄ dzięki rodzinnej atmosferze i serdeczności gospodarzy zapadł nam w pamięci.

Wtorek 03.08.2010 AUGUSTÓW-GIŻYCKO 105 km /czas przejazdu 4,5 h/
I zaczęło się…  Przed startem do 1. Etapu Trójkowej Magistrali Rowerowej uczestniczyliśmy w konferencji prasowej w Miejskim Domu Kultury. Augustów pożegnał nas piękną pogody w towarzystwie przedstawicieli władz miasta , mieszkańców i niezapomnianej orkiestry dętej. Jej dźwięki towarzyszyły nam wraz z rowerowym patrolem Straży Miejskiej do granic tego pięknego miasta. W gminie Widminy przywitały nas władze gminy tj. Pani Wójt i Pani Sekretarz oraz grupa rowerzystów z Towarzystwa Kolarskiego MASTERS GIŻYCKO. Wraz z cyklistami w eskorcie Policji wjechaliśmy na plażę miejską . Zostaliśmy tu oficjalnie powitani przez władze miasta, które z okazji naszego przejazdu zorganizowały piknik rowerowy w mieście. Okazało się, że wśród gości znajdował się burmistrz Mikstatu, który wypoczywa na tych przepięknych terenach. Pomimo przejechanych 105 kilometrów ze średnią prędkością 22,7 km/h w czasie 4,5 h z przyjemnością zwiedziliśmy Twierdzę BOYEN , w której zostaliśmy zakwaterowani.

Środa 04.08.2010 GIŻYCKO-KOLNO 85 km /czas przejazdu 4,5 h/ Drugi etap Trójkowej Magistrali Rowerowej biegł z Giżycka do Kolna. Podczas jazdy na dystansie 85 km udało nam się uniknąć deszczu, pomimo że dookoła otaczały nas ciężkie, ciemne deszczowe chmury. Na trasie przejazdu odwiedziliśmy wiele urokliwych miejsc (np.  Orzysz, Pisz). Przed Kolnem powitał nas miejscowy cyklista i w asyście Policji dotarliśmy do miasta, gdzie na festynie z okazji  TMR powitały nas władze miasta i licznie zgromadzeni mieszkańcy. Po zakwaterowaniu w Ośrodku Rekreacyjno-Szkoleniowym KOZIOŁ rowerzyści chętnie skorzystali z licznych aktywnych form spędzania wolnego czasu tj. pływalnia , sauna, tenis ziemny. Niestety na jazdę konną, kajaki i inne atrakcje brakło czasu a może i sił. Przecież jutro kolejny etap do Jednorożca.

Czwartek 05.08.2010 KOLNO-JEDNOROŻEC
Przed startem zaprosił nas do Urzędu Miasta burmistrz Kolna. W miłej atmosferze zdaliśmy relację z przebiegu dotychczasowej TMR. Na uwagę zasługuje fakt, że nasze rowery przechowywane były w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury. Trasa etapu przebiegała w terenie nizinnym woj. podlaskiego i mazowieckiego.  Miłą niespodzianką sprawili nam mieszkańcy Nowogrodu, którzy wieloosobową grupą cyklistów przywitali nas na moście nad rz. Narew a następnie w eskorcie Policji i Straży Pożarnej przejechali z nami na rynek Nowogrodu gdzie czekali na nas przedstawiciele władz samorządowych i gorący posiłek. Rowerzystom mocno we znaki dała się wysoka temperatura sięgająca chwilami 33ºC. W Jednorożcu ponownie urzekła nas staropolska gościnność i rodzinna atmosfera panująca w tej miejscowości. Włodarze miasta obiecali że w przyszłym roku przedstawiciele regionu wezmą udział w TMR.

Piątek 06.08.2010 JEDNOROŻEC-WYSZOGRÓD 125 km /czas przejazdu 5,5 h/
Jednorożec-Wyszogród  Domowe śniadanie w gospodarstwie agroturystycznym dało nam mnóstwo energii na ten ciężki i długi etap. Do Przasnysza, towarzyszył nam wzorem ubiegłego roku cyklista z Jednorożca – Zdzichu /rocznik 1943/. Z Przasnysza do Ciechanowa dołączył wójt gminy Czernice-Borowe. Skręciliśmy z zaplanowanej trasy aby zwiedzić najciekawsze miejsca. Warto było nadłożyć parę kilometrów. Gdyby jechał z nami wieszcz Adam Mickiewicz  to jego słowa : ”Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu, Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi; Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi(...)” oddałby nasze wrażenia, lecz zamiast wozu mamy rowery. Podsumowując: etap płaski i malowniczy. Na trasie naszej Magistrali spotykamy wielu       rowerzystów na oryginalnych rowerach w tym  m.in. trójkołowcach, cruiserach, miejskich, trekingowych, szosowych i najpopularniejszych MTB. W Wyszogrodzie przywitali nas Włodarze miasta i gościnnie władze sąsiedniego Zakroczymia, który ma aspiracje dołączyć do Trójkowej Magistrali Rowerowej. Wieczorem rowerzyści zajęli się serwisowaniem  i przeglądem technicznym rowerów  przejechały one bowiem już ponad 400 km w 4 dni.

Sobota 07.08.2010 WYSZOGRÓD- KUTNO Dystans odcinka 85 km
Prognoza pogody na dzisiaj zmartwiła wszystkich. Zapowiadano pełne zachmurzenie, burze i ulewne deszcze. Okazało się kolejny raz, że przez cały etap nie spadła na nas kropla deszczu. Wszystkich uczestników Trójkowej Magistrali Rowerowej zaniepokoiły informacje o sytuacji powodziowej na Dolnym Śląsku. Piotr, który pracuje na Polanie Jakuszyckiej na bieżąco za pomocą MMS zapoznawał nas z sytuacją w naszych stronach.  Grupa kilkunastu cyklistów przywitała nas 15 kilometrów przed Kutnem i wraz z nimi w asyście Policji dotarliśmy na rynek Kutna. Zorganizowano tu gorące przyjęcie, gry i zabawy dla dzieci, konkursy wiedzy o bezpieczeństwie ruchu drogowego , tombolę. Zostaliśmy zakwaterowani na terenie Europejskiego Centrum Małej Ligi Softballu i Baseballu w Kutnie położonego na 18 hektarach kompleksu do gry w baseball wartości około 10 milionów USD. Właścicielem ośrodka i inwestorem jest amerykańska organizacja Little League.W czasie dotychczasowej eksploatacji ośrodka odbyło się kilkadziesiąt baseballowych turniejów i innych rekreacyjno - sportowych imprez. Ilość uczestników tych zawodów szacuje się na kilkanaście tysięcy. Centrum gościło niemal z całego świata.Wieczorem zostaliśmy zaproszeni na trening juniorek i mogliśmy spróbować swoich sił jako miotacze, łapacze czy pałkarze. Wieczorem z uwagą i napięciem śledziliśmy doniesienia z miejsc objętych powodzią. Kładąc się do snu martwiliśmy się o przebieg jutrzejszego etapu.

Niedziela 08.08.2010r KUTNO-WARTA Dystans odcinka 105 km
Dzisiejszy etap przebiegał jak film z Bollywood „Czasami słońce, czasami deszcz”. Początkowe 32 km pokonaliśmy w towarzystwie kilkunastu uczestników rajdu zorganizowanego przez UM w Kutnie, wśród których jechał prezydent miasta. Niestety złapała nas ulewa, mimo to nie przerwaliśmy etapu i dotarliśmy do Tumu. Po drodze minęliśmy kilkusetosobową pieszą pielgrzymkę z Płocka na Jasną Górę. W Tumie zwiedziliśmy kolegiatę ,której historię i ciekawostki opowiedział nam znakomity przewodnik. Zmienna pogoda regulowała tempo jazdy, dopiero gdy dotarliśmy do Poddębic powitało nas słońce i pogoda ustabilizowała się. Wkrótce ujrzeliśmy malownicze j. Jeziorsko i dotarło do nas, że Warta tuż, tuż... Po chwili przywitał nas patrol Policji i wóz OSP, w asyście których dotarliśmy do Warty. Po oficjalnym powitaniu uczestników Trójka Magistrali Rowerowej udaliśmy się na obiad do Zespołu Szkół Podstawowych ,gdzie również zostaliśmy zakwaterowani. Wieczorem kosztowaliśmy fantastycznej kuchni regionalnej, jednak g.21. stanowiła dla wszystkich rowerzystów godzinę udania się na spoczynek. Jutro przecież kolejny etap, a pogoda zmienną jest. Wciąż martwią nas wiadomości o sytuacji powodziowej na Dolnym Śląsku, szczególnie tragedia w Bogatyni i Zgorzelcu, ponieważ dwóch uczestników pracowało w tym miastach. 

Poniedziałek WARTA - MIKSTAT Dystans odcinka 70km  /60 km trasa plus 10 km dojazd na nocleg /
Wszyscy chętnie wystartowali do dzisiejszego etapu, ponieważ jest najkrótszy na Trójkowej Magistrali Rowerowej. Pierwszy postój na 32 kilometrze w Brzezinach wykorzystaliśmy do zażywania kąpieli na miejscowej plaży. Sprawdziliśmy umiejętności pływackiej całego zespołu. Niestety piękna pogoda wkrótce miała się zmienić . Po przejechaniu kolejnych kilometrów w dobrych warunkach pogodowych na 4 kilometry przed Mikstatem dopadło nas gradobicie i mocno dostaliśmy w kość. Zrobiło się zimno i wietrznie a na rowerzystach  trudno było znaleźć suchą  nitkę. Słońce pojawiło się razem z naszym wjazdem na rynek miasta. W Mikstacie zorganizowano wiele konkursów dla dzieci. Policja zorganizowała prelekcję dot. zasad bezpiecznego poruszania się po drogach oraz korzystania z rowerów. Ufundowano wiele nagród i upominków dla biorących udział w rywalizacji.     Po zakończeniu akcji promocyjnej udaliśmy się do oddalonego o 10 km Przedborowa, gdzie mieści się Ośrodek Caritas Diecezji Kaliskiej. Rowerzyści starają się wszelkimi sposobami wysuszyć  stroje kolarskie i obuwie, bo jutro najdłuższy etap TMR.

Wtorek MIKSTAT-ŻÓRAWINA Dystans odcinka 125 km
I dotarliśmy dzisiaj do województwa dolnośląskiego, wśród uczestników TMR pojawił się entuzjazm. Wszyscy liczą na dotarcie do celu tj. stolicy ROWEROWEJ KRAINY – SZKLARSKIEJ PORĘBY. Niestety doszło do pierwszej /miejmy nadzieję też ostatniej/ kraksy rowerowej, w której Karol trochę oberwał. Cały dzień świeciło słońce i nawet mocno nas opaliło. Miłosz – reprezentant Żórawiny, prowadząc po unikalnych leśnych duktach, brukowanych drogach i mostach na Odrze  dojechał do swojej rodzinnego domu pod Jelczem, gdzie zostaliśmy poczęstowani przepysznym domowym obiadem. Pełni energii ruszyliśmy w dalszą drogę. Przed Żórawiną czekali na nas dwaj cykliści z Kolna i wraz z nimi wjechaliśmy do Żórawiny, gdzie zgotowano nam huczne przyjęcie w Gminnym Centrum Kultury. Rodzinna atmosfera tej wsi oraz gościnność i otwartość jej mieszkańców zauroczyła nas podobnie jak przed rokiem. Dzisiaj wysoka temperatura dała w kość rowerzystom, dlatego dość wcześnie udaliśmy się na spoczynek. Prognozy pogody na jutro mówią o 30°C. Jutro do Jawora- coraz bliżej celu!

Środa ŻÓRAWINA - JAWOR Trasa liczyła 85km, 448m przewyższeń.
Pierwsze kilometry pokonaliśmy z uśmiechem na twarzy docierając do jeziora Mietkowskiego, gdzie był pierwszy odpoczynek. Przejeżdżając  kolejne kilometry urokliwymi drogami Dolnego Śląska podziwialiśmy sielankowe krajobrazy.  Wszyscy byli uśmiechnięci, ale wśród  nas panował niepokój. Zaczęły się “etapy górskie”. Od jeziora Mietkowskiego ścigały nas burzowe chmury, ale nie dogoniły nas,  ponieważ  pędzący na czele  peletonu Piotr dyktował tempo. Jawor przywitał nas oznakowaną trasą TMR prowadzącą do ośrodka “Jawornik”, gdzie serdecznie zostaliśmy przyjęci przez włodarzy miasta. I zaczęły się schody. Gospodarze przygotowali nam potyczki z lokalnym mistrzem trialu. Był lepszy. Mariusz niestety z ważnych powodów rodzinnych nie dojedzie z nami do mety. A mógł wygrać:) Jutro czeka nas królewski etap do Szklarskiej Poręby. Oczekiwany z niecierpliwością:)) Będzie się kręciło.

Trasa tegorocznego przejazdu:

 - 03.08 – Augustów – Giżycko
- 04.08 – Giżycko – Kolno
- 05.08 – Kolno – Jednorożec
- 06.08 – Jednorożec – Wyszogród
- 07.08 – Wyszogród – Kutno
- 08.08 – Kutno – Warta
- 09.08 – Warta – Mikstat
- 10.08 – Mikstat – Żórawina
- 11.08 – Żórawina – Jawor
- 12.08 – Jawor – Szklarska Poręba
   (godz. 14.00 - powitanie cyklistów na Skwerku Radiowej Trójki)