Dziś w planie były ponownie Góry Izerskie. PRO już zdecydowanie było bardziej "pro" i jeśli myśleliście, że Izery to tylko nudne szutry i monotonne podjazdy, to byliście w błędzie. Było bardziej technicznie, a pogoda tym razem była łaskawa. Było równiez nieco krócej niż wczoraj, ale na pewno trudniej i ciekawiej (57 km).
Dziś na mecie najszybszy był Michał Ficek, który wczoraj przegrał z pechem i defektami. Pozycję lidera na dystansie PRO utrzymał wczorajszy zwycięzca - dziś trzeci - Łukasz Klimaszewski. Drugi był Paweł Kowalkowski, a walka z Fickiem na ostatnim podjeździe do mety zakończyła się dla niego sekundową stratą.
Pożegnanie z Grzbietem Kamienickim było również miłe dla Danieli Storch, która wyprzedziła najlepszą wczoraj Regina Marunde. Za Niemkami, na miejscu trzecim, Marta Balcerzak.
Na krótkim dystansie (znów 39 km) wygrał dziś Mikołaj Jurkowlaniec przed Łukaszem Chalastrą i Maciejem Stanowiczem. Chalastra utrzymał pozycję lidera.
Wśród kobiet na pierwszym miejscu Joanna Ignasiak, na drugim Dorota Szul, na trzecim Maria Ossowska.
Jutro zaraz po starcie ostro w górę i jedziemy w Karkonosze.
Klasyfikacja generalna po dwóch etapach:
PRO OPEN:
- Łukasz Klimaszewski
- Marcin Urbaniak
- Piotr Truszczyński
PRO Kobiety:
- Regina Marunde
- Agnieszka Uroda - Hampelska
- Daniela Storch
FUN OPEN:
- Łukasz Chalastra
- Mikołaj Jurkowlaniec
- Maciej Stanowicz
FUN Kobiety
- Joanna Ignasiak
- Maria Ossowska
- Dorota Szul