×

Uwaga

There is no category chosen or category doesn't contain any items

Szklarska Poręba znów będzie areną sprintów i biegów dystansowych podczas zawodów Pucharu Świata w 2014 roku. Podczas obrad FIS w Zurychu zmieniono wcześniejsze plany. Pierwotnie FIS chciała, aby w Szklarskiej Porębie rozgrywane były wyłącznie sprinty. W pierwszym dniu indywidualne, a w drugim drużynowe. Ma to służyć zawodnikom, którzy po trudnym cyklu Tour de Ski, podczas zawodów sprinterskich mimo wszystko łatwiej regenerują siły.

 

  • Zmiana nie była prosta, ale komisja FIS zrozumiała nasze postulaty i zgodziła się na powtórzenie wariantu z tego roku. Pierwszego dnia w Szklarskiej Porębie zostaną rozegrane sprinty techniką dowolną, a drugiego dnia bieg na 10 km kobiet i 15 km mężczyzn klasykiem – mówi Jacek Jaśkowiak członek Komisji FIS ds Pucharu Świata.

Ustalony został również wstępny kalendarz na kolejne lata. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Polska znalazła się w grupie państw, w których zawody Pucharu Świata rozgrywane będą co 2 lata (razem z Czechami, Francją, Estonią i Słowenią). Jest to związane m.in. z ilością osób uprawiających ten sport w naszym kraju oraz interesami sponsorów tytularnych. Zgodnie z tym założeniem, zmagania najlepszych zawodniczek i zawodników w Szklarskiej Porębie będzie można oglądać też w latach 2016, 2018.

 

  • Kierownictwo FIS z dużym zainteresowaniem zapoznało się z polsko-czeskim projektem, aby w Szklarskiej Porębie i Harrachovie w roku 2016 zorganizować Festiwal Narciarstwa Klasycznego. Byłyby to zawody w skokach, w biegach i kombinacja norweska. Wszystko trwałoby około tygodnia – mówi Jacek Jaśkowiak.

Aby do tego doszło, warunkiem koniecznym jest tworzenie odpowiedniej infrastruktury narciarskiej. Budowa tymczasowego stadionu narciarskiego tylko na zawody, w długim okresie skutkuje większymi kosztami organizacji zawodów. Poza tym inaczej wygląda racjonalnie zaplanowana przestrzeń i infrastruktura, która ma służyć jasno zdefiniowanym celom, a inaczej tymczasowe budki, baraki i domki stawiane bez spójnej koncepcji.

 

  • Na tymczasową infrastrukturę stać tylko naprawdę bogate miejscowości takie jak np. Davos, Düsseldorf czy Mediolan, gdzie na czas zawodów z kontenerów buduje się narciarski stadion. Najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest zbudowanie infrastruktury, która łączy szereg funkcji. Takim wzorcem jest Oslo Holmenkollen, które przez cały rok służy osobom rekreacyjnie uprawiającym sport, ale jednocześnie pozwala organizować zawody sportowe rangi Mistrzostw Świata. Powinniśmy korzystać z doświadczeń innych. Toalety, szatnie są przecież potrzebne w takim samym stopniu turystom amatorom, jak i zawodnikom podczas prestiżowych zawodów. W mojej opinii, ale też i w opinii trenerów i sportowców, najlepszym miejscem jest Polana Jakuszycka, na której leży śnieg, gdy go nie ma w innych ośrodkach w Polsce. Przecież chodzi o to, aby to funkcjonowało jak najdłużej. Wówczas to ma sens – przekonuje Grzegorz Sokoliński burmistrz Szklarskiej Poręby.

Taka koncepcja już została przygotowana i zaprezentowana ( tutaj więcej na ten temat). Czy będzie realizowana zależy od tego, czy uda się wypracować porozumienie pomiędzy wieloma podmiotami. Taki projekt ma szansę powodzenia tylko w przypadku współdziałania Ministerstwa Sportu i Turystyki, Urzędu Marszałkowskiego, Polskiego Związku Narciarskiego, Biegu Piastów i Szklarskiej Poręby. Potrzebne są nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim działanie wielu osób z różnych instytucji. W tym zakresie Polakom chyba trudniej się znaleźć, niż Norwegom, czy Czechom, którym lepiej wychodzi realizacja tego typu projektów. Wsparcie deklaruje Polski Związek Narciarski, dla którego rozwój Polany Jakuszyckiej jest celem strategicznym (tutaj więcej na ten temat). Jednak przede wszystkim zgodę musi wyrazić Stowarzyszenie Bieg Piastów, które jest właścicielem terenu. W maju władze miasta i zarząd stowarzyszenia podpisały list intencyjny w tej sprawie. Obecnie trwają negocjacje dotyczące kształtu umowy, która następnie będzie musiała być zaakceptowana przez Walne Zgromadzenie oraz Radę Miasta.

 

foto: Marcin Oliva-Soto