Delegacja miejska gościła w Harrachovie podczas Dnia Św. Anny
Od kilku dekad w Harrachovie w połowie lata organizowany jest plener rzeźbiarski. Artyści popisują się talentami, a zlicytowane sochy* zasilają szczytny cel.
Na tegoroczny finał pleneru przybyła delegacja samorządu Szklarskiej Poręby, zaproszona przez samorząd harrachovski. Oba izersko-karkonoskie miasta są od wielu lat partnerami, a liczne przedsięwzięcia, ścisła współpraca w niejednym działaniu, i przede wszystkim — sąsiedztwo, zobowiązują do częstych spotkań. Mamy wszak wspólne interesy. Właśnie kilku takim sprawom poświęcone było spotkanie na łączce za urzędem miejskim w Harrachovie. Choć oczywiście rozpoczęło się od podziwiania rzeźb, oficjalnego przywitania oraz wymiany promocyjnych podarków.
Przedmiotem rozmowy, żywotnie interesującym mieszkańców Hrrachova i ich gości-turystyów, było połączenie drogą narciarsko-rowerowo-biegową z Jakuszycami. W tym osiedlu Szklarskiej Poręby powstaje największy w tej części kontynentu ośrodek sportów zimowych, wykorzystywany także latem. Możliwość bezpiecznego, odseparowanego od ruchliwej szosy, dotarcia czeskich użytkowników izerskich tras biegowych i rowerowych jest kluczowa. Przecież już teraz Czesi są liczebnie niemałą grupą turystów narciarskich i rowerowych po polskiej stronie gór. Burmistrz Mirosław Graf i starosta Hrarrachova Jaroslav Čech oraz jego zastępca — Tomáš Vašíček zgodzili się prędko, że warto podjąć stosowne kroki ku zbudowaniu równoległego do międzynarodowej szosy, łącznika dla niezmotoryzowanych. Ustalono harmonogram postępowania oraz zaplanowano spotkania z innymi instytucjami władnymi w tej kwestii (np. Lasami Państwowymi).
"W przyszłości fani sportu ze strony czeskiej mieliby możliwość odwiedzenia unikalnego obiektu sportowego, który powstaje w Jakuszycach, bez konieczności używania samochodów. Mamy bowiem nadzieję, że wspólnie organizować będziemy unikatowe imprezy sportowe, w tym wydarzenia o znaczeniu ogólnoświatowym, gdy w Harrachovie odbudujemy kompleks skoczni narciarskich", argumentował inicjatywę włodarz miasta pod Čerťákiem. "Miasto Harrachov jest gotowe nie tylko do sfinansowania proponowanego projektu połączenia, ale też zapewnienia jego realizacji", dodał Jaroslav Čech.
Zarówno Burmistrz, jak i Przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Lichocki podczas wizji lokalnej na granicy państwowej oraz w Jakuszycach, gdzie ścieżka dochodziłaby do Dolnośląskiego Centrum Sportu uznali, że należy starania harrachovskich przyjaciół wesprzeć.
Drugim tematem rozmów była idea zbliżenia obu miejscowości poprzez ich młodych mieszkańców. Najlepiej wyraził to wicestarosta Harrachova Tomáš Vašíček:
"Chcielibyśmy rozwijać nasze relacje poprzez wymianę uczniów z harrachovskiej szkoły podstawowej i szkół podstawowych w Polsce. Uczęszczaliby do szkół w miejscu pobytu. Dzięki temu już od dzieciństwa budowane byłyby więzi, przyjaźnie. W sposób naturalny rozwinęłaby się takie znajomość języka polskiego wśród czeskich dzieci i czeskiego wśród uczniów polskich szkół. Do tego programu nawiązalibyśmy poprzez naukę języka polskiego w naszej szkole podstawowej."
Pomysł wydaje się być naturalną konsekwencją sąsiedztwa. Zawarte podczas takich pobytów przyjaźnie, wyrobione kontakty, wsparte znajomością języka, mogą tylko zaprocentować i w zjednoczonej Europie pozwolą na wspólne działania o znacznie większym zasięgu niż tylko lokalna turystyka. Konkluzją tego wątku było zobowiązanie do przygotowania programu wymiany i ustalenie szczegółów.
Rozmowy podsumowano zgodnym stanowiskiem obu stron, co chyba dowodzi najlepiej, iż partnerstwo miast ma się dobrze. Zaś festyn Św. Anny trwał jeszcze kilka godzin. Wrażenie na widzach wywarł pokaz sokolnika. Wielkie i groźne ptaki szybowały nad naszymi głowami, lecz okiełznane przez opiekuna Jana Višinskiego z Chráněné krajinné oblasti Český ráj, dawały się nawet pogłaskać. Poza tym, co na festynach oczywiste: przekąsek i napojów, mogliśmy też spróbować celności oka i pewności rąk strzelając z łuku pod opieką kilkukrotnego mistrza Europy Tomga Hanuša. Nie wszystkim udało się trafić w cel, choć przyznać trzeba, że było ich kilka ;).
W kuluarach dowiedzieliśmy się, że skocznie narciarskie — chluba Harrachova, a zarazem wielki atut miasta — będą zrewitalizowane i za kilka lat będzie można znów organizować na nich światowe zawody.
Do Harrachova pojechali: Mirosław Graf (burmistrz), Janusz Lichocki (przewodniczący RM), Agnieszka Gwóźdź (sekretarz), Agnieszka Rozenek (kierowniczka referatu promocji), Oliwia Mitura (inspektor ds. oświaty) oraz Arkadiusz Lipin (redaktor), a niezawodnym opiekunem był Tomáš Míčka.
al
_______
*) pol. rzeźba
- Odsłon: 173
- Odsłon: 230
- Odsłon: 229
- Odsłon: 167
- Odsłon: 99
- Odsłon: 78
- Odsłon: 76
- Odsłon: 83
- Odsłon: 87
