10 kwietnia 2013
rok, godzina 17.00, stok w Dolinie Szczęścia, ostatnie podrygi
wiosennego śniegu, a tymczasem do boju stają 34 osoby w
bezpośredniej walce na slalomie równoległym. Zawody na zakończenie
sezonu miały być przyjemnym i sympatycznym zamknięciem i
zakończeniem narciarstwa alpejskiego w naszym mieście. To była
ostatnia szansa na rywalizację narciarską.
Ale jaką
rywalizację!!! Slalom równoległy – bezpośrednia walka!
Dwukrotnie trzeba pokonać przeciwnika, żeby awansować do następnej
rundy, a w każdej następnej przeciwnicy są bardziej wymagający.
Ciężki, wiosenny śnieg, a na dole przy mecie – kibice, rodzice,
dziadkowie, trenerzy!! Emocji nie brakowało. Większość kategorii
wiekowych bardzo silnie obsadzona. Rywalizacja na najwyższym
poziomie!!
Zaczniemy od
najmłodszych. Wśród chłopców z rocznika 2003 i młodszych los
zetknął ze sobą chyba dwóch najlepszych narciarzy w tej kategorii
już na poziomie ćwierćfinału – Dominik Żak i Wiktor
Żmudziński stoczyli ze sobą pasjonujący pojedynek, gdzie w
każdym z trzech zjazdów decydowały centymetry. Ostatecznie ten
ćwierćfinał, jak również całe zawody, wygrał ten pierwszy. W
finale pokonał Nikodema Palewskiego. Natomiast w walce o
trzecie miejsce Szymon Rytau okazał się lepszy od Tymona
Świtalskiego. W tej grupce startowało też aż trzech
reprezentantów rocznika 2007, spośród których Tomek Jabłoński,
mimo że odpadł już w ćwierćfinale, otrzymał nagrodę dla
najmłodszego uczestnika zawodów.
Wśród dziewcząt z
tych roczników triumfowała Maja Michalik przed Niną
Kaczmarską. Nina miała najdłuższą drogę do finału,
ponieważ uczestniczyła w biegach eliminacyjnych – łącznie
startował aż 8 razy, po drodze zaś w pięknej walce, okrzykniętej
przedwczesnym finałem pokonała w półfinale Malwinę Świtalską.
Ta zawodniczka zajęła 3 miejsce, w pojedynku o brąz pokonującTosię Krawietz.
Wśród roczników
2002 -2000 nie było za dużo chętnych do startu, dlatego
organizatorzy zdecydowali dołączyć jeszcze rocznik 1999. W efekcie
wśród chłopców pewnie wygrał Kuba Krystofiak przedMichałem Chwiejem i Kubą Kukulskim, natomiast wśród
dziewcząt triumfowała Paulina Gola przed Anią Palińską.
W pojedynku o brąz Marysia Sokolińska wygrała zaś z Joanną
Krudys.
Na koniec została
rywalizacja w koronnej konkurencji OPEN gdzie różnice pomiędzy
zawodnikami sięgały niejednokrotnie kilkunastu lat… Tym razem los
był bardziej łaskawy dla kibiców i rozstawił dwóch faworytów –Maćka i Bartka Bieńkowskich na przeciwległych stronach
drabinki – dając nadzieję na piękny, bratobójczy finał. Ci
dwaj zawodnicy z czołówki Pucharu Polski i zawodów FIS z tego
sezonu nie zawiedli. Maciek gładko pokonał Hanię Wołoszyn
i Anetę Palińską. Dodajmy, że Hania to także czołówka
Pucharu Polski, jednak dla niej zabrakło już przychylności i
trafiła już w pierwszej rundzie na Maćka. Z drugiej strony tabeli
Bartek najpierw gładko wyeliminował Maćka Sulimę, jednak w
półfinale Wojtek Kubiela postawił poprzeczkę znacznie
wyżej. Potrzeba było aż 3 wyścigów, żeby wyłonić zwycięzcę
– każdorazowo minimalnie. W trzecim biegu Bartek pokazał jednak
fantastyczną walkę, doganiając, a później wyprzedzając rywala.
Finał między braćmi wszyscy zebrani na dole oglądali z zapartym
tchem – to był pokaz narciarstwa najwyższych lotów. Wygrał tą
rywalizację Maciek – dwa lata starszy i bardziej doświadczony,
ale Bartek pokazał, że za rok czy dwa będzie groźny…
Ostatecznie pięknie
się skończyło, były nagrody i dyplomy i słodkie co nieco
przygotowane przez rodziców. Mamy nadzieję, że te zawody to
początek nowej ale ciekawej tradycji w naszym mieście!
Z tego miejsca
należą się też podziękowania dla osób zaangażowanych w
organizację tej imprezy:
Krzysztofowi
Hunkiewiczowi – za udostępnienie stoku narciarskiego i wyciągu
w Dolinie Szczęścia;
Pawłowi
Popłońskiemu z MOKSIALu za pośrednią i bezpośrednią pomoc;
Burmistrzowi miasta
Szklarskiej Poręby – Grzegorzowi Sokolińskiemu;
Darkowi
Tobiaszowi, właścicielowi sklepu ABC Turysty, za wsparcie z
nagrodami;
Całej rzeszy
zaangażowanych i pomocnych rodziców i działaczy klubu KS
Szrenica, głównego organizatora imprezy, których pozwolę
sobie wymienić:
Zbigniew
Bieńkowski, Zbigniew Kubiela, Mariusz Wołoszyn, Marek
Dzieniszewski, Jakub Koziński, Przemek Stobiński, Iza i Jarek
Michalik, Iza Broś, Adam Sulima, Asia Krawietz oraz grupie sportowej
i około-sportowej z tegoż klubu: Hani, Bartkowi, Maćkowi,
Dominikowi, Wojtkowi, drugiemu Maćkowi oraz Kasi.
Maciej Koziński
P.S.
Kompletne wyniki oraz zdjęcia na:http://www.facebook.com/pages/Klub-Sportowy-Szrenica/415512008505444