×

Oznámení

There is no category chosen or category doesn't contain any items

W sumie 242 osoby wystartowały w niedzielę w dwóch równoległych biegach cyklu Salomon Nordic Sunday dla narciarzy biegowych amatorów. Imprezy odbyły się w ramach Światowego Dnia Śniegu w Szklarskiej Porębie Jakuszycach oraz na polu golfowym w Paczółtowicach.

Zacznijmy od miejsca, gdzie SNS gości często, czyli od Polany Jakuszyckiej. Jak stwierdzili wszyscy zawodnicy było ciężko, ale ciekawie. Trasa o długości blisko 14,5 km wiodła najpierw szybko w dół, potem ostro pod górę, a później było już różnie. Klasyk zdominowali Polacy, styl dowolny Czesi. Na starcie mieliśmy też dwie zawodniczki z szerokiej kadry Polski: Martynę Galewicz i Annę Staręgę. Był także niemiecki dziennikarz Gerd Klopfleisch od kilku lat przyjeżdżający na styczniowe ściganie się w SNS-ie.
Najstarszym zawodnikiem był tym razem niezwykle sympatyczny, 76-letni Jerzy Podgórski z Łodzi, a najmłodszym 12-letni Daniel Nowak z Wrocławia, który swoją przygodę z biegówkami zaczął dopiero w tym sezonie, a latem trenował na nartorolkach.
Wyścig klasykiem wygrał Jakub Mroziński ze Start Ski Team, który wyprzedził Wojciecha Smykowskiego z Sosnówki. Wśród pań najlepsza była Martyna Galewicz – czwarta open.
W wyścigu stylem dowolnym na starcie zaroiło się m.in. od wybitnych wioślarzy, na czele z byłym mistrzem olimpijskim Konradem Wasielewskim. Wśród panów wygrał Czech Pavel Simek, a wśród pań Anna Staręga.
Łącznie w Jakuszycach wystartowało 194 biegaczy i biegaczek z trzech krajów – Polska, Czechy, Niemcy.
- Miałem pecha, bo już na początku straciłem kija i musiałem odrabiać straty przez cały dystans, ale ogólnie z miejsca w pierwszej dziesiątce jestem zadowolony – mówił na mecie Zbigniew Galik ze Start Ski Team, ścigający się łyżwą.
- Trasa była wymagająca, ale też niezwykle interesująca. Dała nam wszystkim nieco w kość – mówił na mecie Tomasz Hucał z Tomaszowa, ścigający się z reguły w środku stawki w stylu klasycznym. – Biorąc pod uwagę moje trzydniowe problemy żołądkowe tuż przed zawodami, 38 miejsce w klasyfikacji generalnej jest ogromnym sukcesem.
Mniejsza frekwencja, ale także dobra była w Paczółtowicach. Tam – na polu golfowym, po raz pierwszy w historii naszego kraju rozegrano zawody w narciarstwie biegowym. Zjawili się na nich zarówno krakowianie, podhalańczycy, jak i biegacze z Łodzi, Konina, czy Opola, doskonale znani w cyklu SNS. W klasyku na dystansie 8,5 km wygrał doktor Paweł Bubula – wicemistrz świata lekarzy w narciarstwie biegowym. To jego druga z rzędu wygrana w SNS-ie, po triumfie na Kubalonce. W stylu dowolnym najlepszy był Grzegorz Grzywa z Czarnkowa.
- Po raz pierwszy byłem na zawodach cyklu Salomon Nordic Sunday i musze stwierdzić było OK! Może nawet bardziej – pisał na gorąco po zawodach w Paczółtowicach Jakub Cieślar z portalu Skipol.pl - Dzień wprawdzie zaczął się fatalnie, jadąc na zawody z późniejszym triumfatorem biegu Pawłem Bubulą złapaliśmy gumę na obwodnicy Krakowa. Chcąc szybko wymienić koło, złamałem klucz, czyli koniec marzeń do dotarciu na czas. Kolejne zatrzymywane przez nas samochody , a raczej ich właściciele niestety klucza nie posiadali. Nareszcie jest, zresztą przedziwny zbieg okoliczności, pomogli nam państwo (złotawy Fiat Punto) jadący do Jakuszyc z biegówkami na dachu. Niestety klucz nie pasował... Na szczęście z pomocą przyszedł Marek Maciaszczyk z Salomona i tylko dzięki jego pomocy dotarliśmy na czas.
I dalej relacja J. Cieślara: „Malkontentom, którzy mogą narzekać na niewielką frekwencję, przeciwstawię to co działo się obok tras. Otóż Salomon otworzył tam wypożyczalnię nart biegowych, oraz postarał się o wykwalifikowanych instruktorów - na czele z Toniem Tajnerem. I tu pełne zaskoczenie, ja, osoba od jakiegoś czasu wątpiąca w istnienie biegów narciarskich w Polsce zobaczyłem kilkadziesiąt osób chcących spróbować tych cienkich, dziwnych nart. Często byli to narciarze z pobliskiego wyciągu narciarskiego, ciekawi nowych doświadczeń, mamy próbujące biegać z czasami kilkuletnimi dziećmi, całe rodziny twierdzące, że nareszcie mogą przeżyć chwile podobne do tego co przeżywa Justyna Kowalczyk. Oczywiście, że w innej skali, ale jednak.”
I na koniec jeszcze jedna ważna informacja dla wszystkich ścigających się w Salomon Nordic Sunday – w ciągu najbliższych kilkunastu godzin, m.in. na stronie internetowej cyklu, informacje dot. przelicznika do klasyfikacji generalnej.

Zdjęcia Stacja Jakuszyce, Centrum Biegowe Salomon