Trwają prace przy budowie nowego wyciągu narciarskiego Szrenica III.
Na tę inwestycję czekaliśmy od lat. Rozbudowa Ski Areny Szrenica, za sprawą ówczesnego dyrektora KPN, została przerwana pod koniec XX wieku. Inwestorowi uniemożliwiono budowę nowych wyciągów w Kotle Szrenickim, mimo że wcześniej podpisano zgody poświadczone aktami notarialnymi. Rozpoczęła się walka o dalszy narciarski rozwój miasta. Protesty, pikiety, listy protestacyjne, zbieranie podpisów, doprowadziły do zawarcia kompromisu. Środowiska ekologiczne wyraziły zgodę na budowę nowego wyciągu, rozbudowę dośnieżania i poszerzenia oraz przebudowę nartostrad. Kiedy w roku 2004 w Urzędzie Miasta podpisywano w tej sprawie porozumienie, wydawało się, że już za chwilę będziemy doganiać coraz bardziej oddalające się ośrodki narciarskie. Rzeczywistość okazała się inna. Polskie prawo, które jest niejednoznaczne, nie ułatwia inwestycji. Kolejne lata poświęcono na przygotowywaniu kolejnych zgód. Kiedy się wydawało, że już nic nie może stanąć na przeszkodzie, problemy pojawiły się w Nadleśnictwie Szklarska Poręba, które inaczej niż Park Narodowy interpretował decyzje Ministra Środowiska. Marcowe i kwietniowe protesty mieszkańców doprowadziły jednak do podpisania aneksów dzierżaw terenów narciarskich. Rozpoczął się ostatni etap przygotowywania inwestycji. Pod koniec czerwca rozpoczęły się prace przygotowawcze, a z początkiem lipca, w dniu gdy uprawomocniło się pozwolenie na budowę, natychmiast przystąpiono do prac budowlanych.
Nowa kolejka będzie najdłuższą tego typu w Polsce. Dolna stacja „Szrenicy III” powstaje tuż obok istniejącej I sekcji wyciągu na Szrenicę. Górna stacja zlokalizowana jest nieopodal Świątecznego Kamienia, powyżej rozwidlenia nartostrad Lolobrygida i Śnieżynka. W 
ciągu godziny na górę wyjedzie prawie 2 tysiące osób. To oznacza podwojenie dotychczasowej przepustowości. Sześcioosobowa kanapa nie będzie uzbrojona w plastikowe osłony. Ma to związek z wiejącymi u nas silnymi wiatrami. Takie osłonny, zwłaszcza gdy są otwarte, działają jak żagiel, co mogłoby doprowadzić do zatrzymywania wyciągu. Tymczasem chodzi o to, aby pracował on nawet, gdy wiatr uniemożliwia wjazd istniejącym krzesełkiem na Szrenicę.
Nowy wyciąg ma ruszyć już w grudniu. Równocześnie uruchomione zostaną przebudowane nartostrady. Lolobrygida, Śnieżynka i FIS zostaną poszerzone. Część prac już wykonano. Widać np. nowy łącznik między nartostradą Śnieżynka i Puchatek. Poszerzono już także dolną część trasy FIS, której nie używano od lat. Teraz będzie można zjechać ze Szrenicy niemal do samego dołu, gdzie FIS łączy się Puchatkiem. Równolegle prowadzone są prace związane z rozbudową dośnieżania. Na Hali Szrenickiej, w miejscu dawnego basenu, powstanie zbiornik. Jest on niezbędny dla zapewnienia wody do armatek. Dośnieżanie będzie prowadzone na całej długości nartostrad, Hali Szrenickiej oraz tzw.„dojazdówkach”.
Uruchomienie nowej kolei linowej planowane jest na grudzień 2010, choć zakres inwestycji jest bardzo duży i nie wykluczone, że część prac zakończonych zostanie dopiero w przyszłym roku.
Na stronie www.sudetylift.com.pl można zobaczyć codziennie aktualizowany obraz z placu budowy.
Zobacz film zrealizowany przez SZKLARNIA TV
