Już po raz dziesiąty samorządowcy z Polski i Czech, lokalni liderzy i działacze na rzecz Gór Izerskich spotkali się przy granicznym mostku na Izerze.
W miejscu, w którym od dekady ponownie stoi mostek przez Izerę, już w XVII wieku przeprawiali się przez rzekę czescy protestanci (Bracia czescy), prześladowani na tle religijnym, którzy szukali schronienia w górach i prawdopodobnie przerzucili tu kiedyś drewnianą kładkę. Po wielkiej powodzi która w 1899 roku zniszczyła przeprawę, wybudowano, nowy żelbetowy most,otwarty w 1901. Jak na owe czasy była to pionierska konstrukcja.
Po roku 1945 w wyniku poprowadzenia korytem Izery granicy polsko-czechosłowackiej, most był niedostępny i stracił swoje znaczenie turystyczne. Zagrodzony drutem kolczastym most na Izerze istniał nieużytkowany prawdopodobnie do 1981 r. Został wysadzony przez oddziały Wojsk Ochrony Pogranicza.
W połowie lat dziewięćdziesiątych XX w. władze samorządowe Kořenova wystąpiły z inicjatywą odtworzenia przejścia granicznego przez Izerę. Wielkim orędownikiem powstania mostku był vice-starosta Kořenova Jaroslav Husak. Pomysł spotkał się z poparciem władz Szklarskiej Poręby i Towarzystwa Izerskiego.
W roku 2000 odbyło się pierwsze oficjalne spotkanie w tej sprawie zainteresowanych stron - władz przygranicznych gmin: Szklarskiej Poręby i Kořenova. Ta niewielka budowla stanowiła nie lada wyzwanie. Wystarczy przypomnieć, że do uzyskania zgody na jej odtworzenie należało przed laty uzyskać 17 decyzji z urzędów centralnych Pragi i Warszawy.
W dzisiejszym spotkaniu wzięli udział min. Eva Zbrojova - starostka Harrachova, Marek Luboš -starosta Kořenova, oraz Stanisław Kozina - doradca burmistrza Szklarskiej Poręby wraz z radnym Mirosławem Karpiejem. Nie zabrakło oczywiście Stanisława Kornafla prezesa Towrzystwa Izerskiego i szefa stacji turystycznej na Orlu k. Jakuszyc, gospodarza corocznych spotkań. Po kilku oficjalnych wystąpieniach w których podkreślano rolę regionalnej współpracy pomiędzy zaprzyjaźnionymi gminami, dyskutowano jeszcze długo w luźnej i prawdziwie izerskiej atmosferze przy pieczonych w ognisku kiełbaskach i wybornym piwie z browaru w Harrachovie.