Dziesiątki mieszkańców
wzięły udział w Festynie Szklarskim. Organizowany po raz drugi na
„Hucie”, przypominał z czego Szklarska Poręba niegdyś słynęła.
A słynęliśmy ze
szklarstwa, które miastu towarzyszy od początku jego założenia.
Najpierw były to huty wędrujące, by wreszcie miasto zasłynęło
na świecie z kryształowych wyrobów produkowanych w Hucie Józefina
(później Julia).
Złote wieki hutnictwa szkła w Szklarskiej Porębie mięły chyba bezpowrotnie. Lecz historia jest wciąż żywa. Nie tylko za sprawą pielęgnowanych wspomnień, ale również podtrzymywanych tradycji w Leśnej Hucie, czy też za sprawą działalności Tomasza Gondka.
Na placu przy
Przedszkolu na Hucie zebrało się wielu byłych pracowników Huty
Julia, by wspominać i odszyfrowywać licznie zgromadzone i pokazane
fotografie. Dzięki nim będzie teraz wiadomo, kogo i w jakich
sytuacjach utrwalono na zdjęciach, aby móc później lepiej opisać
historię hutnictwa szkła XX wieku.
Imprezę zorganizowali: MOPS,
Towarzystwo Izerskie i Przedszkole Samorządowe nr 2 przy współpracy
MOKSiAL, Leśnej Huty, Gondek Art Glass oraz KPN.