Szklarska Poręba, jak wiele miast otoczonych lasem, staje się domem dla dzikich zwierząt
Czasem dzikie zwierzęta zaglądają na nasze podwórka. Wabione łatwym jedzeniem nie zadają sobie trudu poszukiwania go w lesie. To zupełnie normalne zjawisko. Każde zwierze się skusi "darmową stołówką" zafundowaną przez nieroztropnych ludzi. Po co ma się trudzić szukając jedzenia w lesie?
Groźne przypadki spotkań dzików z człowiekiem, w ostatnich miesiącach komentowane w mass-mediach, roznieciły także strach w mieszkańcach Szklarskiej Poręby. Tym bardziej, że w centrum miasta pojawiła się locha z młodymi, a w licznych posesjach widać szkody wyrządzone przez dziki: zryta trawa, legowiska, dzicze odchody. Opiekunowie psów spotykają dziki podczas spacerów.
Jak pisał mistrz rymowanego słowa Jan Brzechwa:
Dzik jest dziki, dzik jest zły
Dzik ma bardzo ostre kły
Kto spotyka w lesie dzika,
Ten na drzewo zaraz zmyka
Dzik to w istocie duże zwierze, z groźnymi atrybutami: kły (szable i fajki), silny ryj, mocne nogi (biegi) i duża masa ciała. Bliskie spotkanie z takim zwierzęciem na pewno nie należy do radosnych.
Jednak w wierszyku, choć wiele jest prawdy, to nie cała. Otóż dzik bywa zły tylko wówczas, kiedy czuje się zagrożony. Nic w tym osobliwego — większość zwierząt nie ma ochoty zadzierać z człowiekiem i niepotrzebnie narażać się na niebezpieczeństwo. Chyba, że są do tego zmuszone: zapędzone w przysłowiowy kozi róg albo zranione.
Osobniki zsynantropizowane (dziki miejskie) ignorują ludzi. Jeśli uznają dystans dzielący je od ludzi za zbyt mały — starają się odstraszać człowieka groźnymi odgłosami. [KPN]
Pamiętajmy jednak, że dziki NIE SĄ ZŁE. Odgrywają istotną rolę w ekosystemach leśnych i polnych. W poszukiwaniu pokarmu zdzierają wierzchnie warstwy gleby, spulchniając ją i mieszając ze ściółką. Dziki zjadają padlinę, gryzonie oraz larwy i poczwarki owadów, w tym wielu szkodników lasu, przez co przyczyniają się do przywrócenia równowagi ekologicznej między światem owadów a drzewostanem. Zjadają również chore ssaki i ptaki, ograniczając w ten sposób przenoszenie chorób. Młode dziki stanowią pokarm wielu drapieżników. [Wikipedia]
Dlaczego jednak dziki zbliżają się do naszych domostw? Główną przyczyną jest... DOKARMIANIE. Świadome lub nie, jednak zachęca do pokonania strachu przed człowiekiem. Zwłaszcza, że od wielu dziczych pokoleń ludzie nie stanowią wielkiego zagrożenia. Myśliwych dziś nie jest wielu, a większość ludzi nie stanowi zagrożenia dla dzików. Nawet psy, dawniej całkiem groźni antagoniści, dzisiaj już nie biegają luzem po ludzkich osiedlach.
Pojawienie się w karkonosko-izerskich lasach wilków spycha dziki w dół, bliżej ludzkich osiedli.
Największym problemem jest jednak karmienie dzikiej zwierzyny. Są mieszkańcy, którzy myślą, że robią dobrze jeleniom i sarenkom wyrzucając na skraj lasu niezjedzone pokarmy ludzkie: makarony, chleb, gotowane ziemniaki itp. albo resztki z gotowania: obierki warzywne, wytłoczyny, skóry itd.
Jeleniowate akurat wychodzą na tym całkiem ŹLE. Ludzkie jedzenie im SZKODZI. Za to nie szkodzi dzikom, bo te mają żołądki nie do zdarcia. Niestety i one cierpią na tej darmowej wyżerce, bo łatwiej roznoszą wśród swych rodzin pasożyty przenoszone ze zwierząt domowych.
Także wielu mieszkańców Szklarskiej Poręby DOKARMIA dziki nieświadomie: nie zbierając opadłych owoców, nie zabezpieczając koszów na śmieci, wystawiając worki z odpadkami przed dom itd. Nie uprzątając trawy po koszeniu — tworzą świetne legowiska dla dzików, w których mogą zadomowić się z młodymi lochy.
Wystarczy abyśmy zadbali o posesje i nie umożliwiali dzikim zwierzętom dostępu do naszego jedzenia, a już będzie mniej dzików w mieście.
A co zrobić jeśli spotkamy dzika na swej drodze?
• Nie zbliżać się! Nie próbować płoszyć. Nie wpadać w panikę. Nie wykonywać gwałtownych ruchów.
• Oddalić się jak najciszej i nie doprowadzać do bezpośredniej konfrontacji.
• Na spacerze z psem BEZWZGLĘDNIE należy przywołać go do siebie i wziąć na smycz.
• Kiedy dziki stojąc zagradzają drogę, należy wyszukać obejścia z zachowaniem odległości co najmniej kilkudziesięciu metrów.
• Jeśli trzeba przejść obok dzików, np. na zamkniętej posesji, nie wolno dopuścić do zablokowania ich ucieczki. Spłoszone dziki muszą mieć szansę swobodnie się oddalić. Nie wolno dopuścić do sytuacji, w której poczują się otoczone.
• Należy zachować szczególną ostrożność w przypadku spotkania lochy z warchlakami, a także osobników zachowujących się niespokojnie lub agresywnie.
Jeśli szklarskoporębianie odpowiedzialnie zachowają dystans do dzików — jest duża szansa, że nikomu nic złego się nie stanie ze strony tych wdzięcznych i ciekawych zwierząt, które także mają swe miejsce na Ziemi.
Dziki oktalog
1. NIE KARM dzikich zwierząt! One tego nie potrzebują.
Jeleniowate i dziki przyzwyczajają się do łatwo zdobywanego pokarmu. Uczą tego potomstwo i tracą naturalny lęk przed człowiekiem.
2. ZABEZPIECZAJ bioodpady.
Nie zostawiaj na noc worków z odpadami dającymi się zjeść przez dziką zwierzynę. Zabezpiecz kubły śmieciowe przed przewróceniem.
UWAGA: nie należy wkładać do nich cegieł i kamieni, bo służby oczyszczające miasto potraktują to jako gruz; najlepiej ustawić kubły w boksie.
3. Utrzymuj ŁAD na posesji: zbieraj opadłe owoce, skoszoną trawę, płody ogrodu itp.
4. Dbaj o OGRODZENIE, aby dziki nie zdołały go pokonać lub przerwać.
5. NIE PRZEGANIAJ dzików z terenów zabudowanych.
Jeśli zauważysz dziki — zgłoś to: straży miejskiej (This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.) lub urzędnikom miejskim (zarządzanie kryzysowe: This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.).
Dziki pozbawione szans ucieczki będą ratować się szarżą, a to może się skończyć tragicznie.
6. NIE ZBLIŻAJ się do dzików!
Nie głaszcz młodych (warchlaków). Nie karm ich. Nie wyciągaj do nich ręki.
7. Spacerując z PSEM po lesie, zawsze TRZYMAJ go na smyczy.
Jeśli spotkasz dziki idąc z psem — omiń je, ABSOLUTNIE nie spuszczając psa. Dzik sprowokowany przez psa może rzucić się do szarży, a pies może tego starcia nie przeżyć.
8. Każdy przypadek napotkania dzików w mieście ZGŁOŚ służbom miejskim.