×

Notice

There is no category chosen or category doesn't contain any items

Podczas sesji Rady Miasta sprawozdanie z realizacji inwestycji oraz omówienie zamierzeń inwestycyjnych spółki na następne lata złożył Jerzy Grygorcewicz Prezes Karkonoskiego Systemu Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o.

Na podstawie umowy zawartej w 31 marca 2006 r. na finansowanie inwestycji z udziałem środków unijnych Karkonoskiemu Systemowi Wodociągów i Kanalizacji przyznano środki w wysokości 49 399 450 euro, co stanowiło 80% inwestycji. Wartość nakładów kwalifikowanych w ramach projektu wyniosła 79 229 366 euro (321 470 698 zł). Na terenie Szklarskiej Poręby realizowano dwa zadania (kontrakty IX i X) o wartości 32 315 179 euro (123 141 272 zł). Jednak ostatecznie koszty inwestycji były wyższe. Łącznie po realizacji kontraktu, we wszystkich gminach przekroczono koszty kwalifikowane w wysokości 21 100 000 euro.

 

Zaprojektowana w latach 2004-2006 inwestycja w Szklarskiej Porębie wg kosztorysu kosztować miała ok. 90 mln złotych. Ostatecznie jej koszt w 2011 roku zamknął się kwotą 132 mln złotych. Przekroczenie w Szklarskiej Porębie wyniosło 42 mln ( a nie jak niektórzy sugerują niemal 120 mln ).

Są dwa główne powody przekroczenia wartości inwestycji. Po pierwsze projektujący inwestycję w latach 2004 -2006 nie wzięli pod uwagę, że może się zmienić kurs Euro. Ostatecznie różnica wyniosła średnio 18 groszy. To bardzo dużo. Tym samym dotacja unijna nie pokrywała rzeczywistych kosztów kwalifikowanych inwestycji. Po drugie w latach 2006-2007, kiedy ogłaszano przetargi i wyłaniano wykonawców, zmieniła się sytuacja i obowiązywał tzw. rynek wykonawców. Ponieważ w kraju był „bum inwestycyjny” to popyt na wykonawców był większy niż podaż i to oni dyktowali ceny, to samo zresztą dotyczy cen materiałów, które w tamtym okresie znacznie wzrosły.

Te elementy były główną przyczyną tego, że ostatecznie udział dotacji spadł do poziomu 60% ( z planowanych 85%). Marginalne znaczenie miały prowadzone w trakcie inwestycji zmiany projektowe, które dodatkowo kosztowały ok. 1,5 mln złotych (na przykład poprowadzenie magistrali kanalizacyjnej inną trasą od pierwotnie planowanej).

Na pozostałą część kosztów spółka musiała zaciągnąć pożyczkę w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska oraz z Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska na łączną kwotę 118 891 566 zł. ( na wszystkie gminy). Zadanie zostało zakończone 31 grudnia 2011 r.

Inwestycja KSWiK cały czas budzi wiele zastrzeżeń. Sprawa wyższych kosztów budowy znana jest od dawna. Gdy rozstrzygano przetargi prowadzono dyskusję, czy nie zrezygnować inwestycji. Dokładna analiza wykazała jednak, że rezygnacja przyniesie więcej strat niż zysków.

Największy błąd jaki został popełniony to wniesienie miejskiej spółki wodociągowej aportem do KSWiK. Stało się w roku 2005. W tym momencie Szklarska Poręba utraciła wpływ na to, co się dzieje z jej majątkiem. KSWiK jest spółką prawa handlowego i miasto jest jednym z 6 udziałowców. W spółce tej majmy tylko 20% udziałów.

Gdybyśmy zrezygnowali z inwestycji (wiedząc, że koszty są wyższe od zaprojektowanych), to nie mielibyśmy kanalizacji i wodociągów oraz nadal nie mielibyśmy własnej spółki. W takiej sytuacji są Piechowice, które mając nadzieję na inwestycję w II etapie, wniosły swój majątek do KSWiK. Ostatecznie II etap nie będzie realizowany, a Piechowice nie mają wpływu na kiedyś swoje wodociągi (dziś zgodnie z prawem handlowym, jest to majątek spółki). Co więcej, rezygnacja z inwestycji oznaczałaby zapłacenie prawie 25 mln "odszkodowania" za rozpoczęte już inwestycje w pozostałych gminach.

Problem KSWiK jest bardzo złożony. Władze miasta dążą do tego, aby doszło do podziału tej spółki i odzyskanie majątku gminy. Nie jest to takie proste, bowiem na to rozwiązanie musi być zgoda innych udziałowców. Tymczasem nie wszyscy widzą w tym swój interes. Negocjacje będą długie i trudne.