Bieg Piastów - po raz pierwszy w ramach zawodów organizowanych wspólnie z Worldloppet Ski Federation - Światową Ligą Biegów Długodystansowych.
9:00 Autobus ze Szklarskiej do Jakuszyc wysadza nas koło stacji benzynowej przy Polanie Maliszewskiego. Policjanci czuwają, prawe pobocze drogi już zastawione autami czyli jest tłok. Na szczęście kursujące co pół godziny busy i autobusy pomagają w rozładowaniu ruchu drogowego.
Jakuszyce spowite gęsta mgłą. Na starcie jeszcze pusto. W boksach startowych tylko grupki Straży Granicznej, sędziowie w pomarańczowych kurtkach, ekipa telewizyjna i krótka kolejka do punktu smarowania nart. Narciarzy jakoś niewielu. Większość jeszcze rozgrzewa się na trasach, część się przebiera, część smaruje narty, bo śnieg ciężki i mokry i zapowiada się trudny bieg. Nie chce się wierzyć, że za godzinę na starcie stanie prawie 2000 osób.
Swój udział zgłosiło ponad tysiąc Polaków i prawie drugie tyle obcokrajowców. Jak co roku mocną grupę stanowili Czesi, Niemcy i biegacze skandynawscy z Finlandii i Norwegii. Tak duże zainteresowanie Biegiem miało niewątpliwie związek z przyjęciem Biegu Piastów w czerwcu 2008 roku do Światowej Ligi Biegów Długodystansowych Worldloppet . Zgłosili się zawodnicy z 30 krajów, przede wszystkim z Europy, ale również z Kanady, Australii i Japonii.
9:30 Coraz więcej biegaczy na polanie. Pierwszych dwustu zawodników ma swoje miejsca oznaczone chorągiewką przy torze. Pozostali muszą się ustawić wg numerów w odpowiednich boksach. Boksów jest 10, kolejne starty z każdego boksu co 2 minuty. Robi się coraz ciaśniej. Wśród uczestników ludzie w różnym wieku, młodzi i starsi...tych starszych nawet całkiem sporo. Lepiej lub gorzej wyposażeni, w obcisłych, profesjonalnych strojach albo w dresach i ortalionowych kurtkach. Skupieni i rozluźnieni, uśmiechnięci i spięci. Ile osób tyle emocji.
9:40 Przed zawodnikami w asyście tłumaczy, pojawia się Julian Gozdowski, Komandor Biegu, maszyna napędowa całej imprezy. Wita zebranych, rozgrzewa uczestników do Głównego Biegu na dystansie 50 km techniką klasyczną. Jeszcze kilka uwag, wyjaśnień i w końcu rytualne „hura” i kije w górę. Wszyscy czują napięcie: biegacze, organizatorzy, widownia na górce i fotoreporterzy.
10:00 Start. Dla zawodowców walka o czołowe pozycje na mecie, dla amatorów sprawdzian własnych możliwości i udział w największym masowym biegu narciarskim. Dla jednych nagrodą będą medale i podium, dla innych sukcesem będzie samo ukończeniu biegu.
12:17:01 Zwycięzcą biegu na dystansie 46 km został Czech Stanislav Rezac. Drugie miejsce zajął Tomas Jakoubek, trzecie Radek Sretr. Pierwszy Polakiem na mecie był Tomasz Kałużny z Jeleniej Góry, który uplasował się na czwartym miejscu. Wśród kobiet pierwsze trzy miejsca zdobyły Czeszki: Zuzana Kocumova, Klara Moravcova i Helena Erbenova. Najszybsza z Polek była Agnieszka Szymańczak z Wilkowic na piątym miejscu. Gratulujemy!
Popołudniu na Polanie Maliszewskiego zebrali się jeszcze uczestnicy biegu na dystansie 26 km stylem klasycznym. Ponad tysiąc osób, w większości Polaków, ruszyło z nie mniejszym entuzjazmem i zapałem co zawodnicy na 50 km. Zwycięzcą biegu został Josef Hones z Austrii, drugie miejsce zajął Jakub Mroziński z Jeleniej Góry, trzecie - Arkadiusz Ogorzałek z Nowej Rudy. Najlepsze czasy w grupie kobiet osiagnęły Czeszki : Beata Kawulok, Lucie Kucerova i Palina Kanashenkova. Pierwsza Polka uplasowała się na szóstym miejscu i była to Monika Judka z Lubawki.
Tego dnia odbył się także na Polanie Jakuszyckiej Bieg Przedszkolaka. Zabawa dostarczyła mnóstwa emocji nie tylko dzieciom, ale również rodzicom, którzy często z przejęciem biegli tuż przy swoich pociechach.
WYNIKI na stronie: www.bieg-piastow.pl
Tekst Edyta Głębocka
Zdjęcia z imprezy w naszej galerii poniżej. Więcej zdjęć ZOBACZ TUTAJ