×

Notice

There is no category chosen or category doesn't contain any items

Aż 230 osób wystartowało w niedzielnych zawodach Salomon Nordic Sunday na Polanie Jakuszyckiej. Był to drugi bieg z cyklu SNS w tym sezonie, ale pierwszy w Jakuszycach. Na dystansie 13,5 km najlepsi byli Łukasz Bronowicki i Monika Judka (oboje z Jeleniej Góry) w stylu klasycznym oraz Czech Radek Sretr i Joanna Badacz z Piechowic w stylu dowolnym.

Niedzielna trasa była dość wymagająca z dwóch powodów. Po pierwsze ze względu na długi, męczący podbieg trasą PKO Zimową, a potem krętym, choć płaskim odcinkiem biegnącym trasami: Dzielne Klapki i Niematematyczną.
Po drugie, szczególnie w klasyku ze względu na zmienne warunki śniegowe; padający w sobotę śnieg, zmieniająca się stale temperatura, oblodzenie tras. Właśnie z tego powodu wielu zawodników ostatecznie wystartowało na łusce, nie ryzykując nietrafionego smarowania na trzymanie. Ci, którzy na podbiegu w środku trasy zyskali odpowiednią przewagę, mogli na tym zyskać, choć już na zjazdach, narta bez łuski była zdecydowanie szybsza.
W biegu klasykiem od początku ostro ruszył Łukasz Bronowicki. Na szczycie trasy PKO Zimowej, czyli po przebiegnięciu ponad 4 kilometrów miał już 7 sekund przewagi nad goniącymi go Czechami: Tomasem Cadą i Pavlem Brydlem. Kilka sekund za nimi był Władysław Olszowski.
Na zjazdach Bronowicki był jeszcze szybszy i ostatecznie do mety dobiegł z przewagą aż 54 sekund na Cadą.
Wśród pań podobną taktykę, jak Bronowicki, zastosowała Monika Judka. Ruszyła ostro i na szczycie podbiegu miała 38 sekund przewagi nad drugą Ewą Szmel. Na mecie ta przewaga wyniosła już minutę i 46 sekund. – Dziś nie zaryzykowałam i pobiegłam na łusce. Pod górę był to dobry wybór, ale w drugiej części dystansu mieliśmy już praktycznie same płaskie trasy oraz zjazdy, a tu na łusce nie było tak dobrze – opowiadała na mecie Ewa Szmel.
Niezwykle ciekawa była rywalizacja w stylu dowolnym, gdzie stawka zawodników była naprawdę utytułowana. Tu już tradycją stało się, że dominują Czesi, ale w tą niedzielę próbowali z nimi powalczyć dwaj mocni, lokalni zawodnicy.
Od początku, jak z procy wystrzelili mocni biegacze z Czech: Radek Sretr oraz Dan Slechta. Sretr szybko zdecydował się na ucieczkę i po 4 km miał 14 sekund przewagi nad Slechtą. Za nimi biegli ich rodacy: Pavel Petr i Martin Rejzek oraz znani doskonale z jakuszyckich tras i nie tylko Tomasz Kałużny oraz Jakub Mroziński.
Na płaskim, krętym odcinku, Petr i Kałużny uciekli reszcie peletonu. Ale tylko na chwilę. Na zjeździ dogonił ich Mroziński, który ostatecznie ograł rywali i wbiegł na metę trzeci. Jednak daleko za najlepszymi Czechami. Sretr wyprzedził Slechtę o 14 sekund, a Mrozińskiego aż o 2 minuty i osiem sekund.
Wśród pań bezkonkurencyjna była dyrektorka ds. sportowych Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szklarskiej Porębie, była biathlonistka Joanna Badacz. Z drugą na mecie Czeszką Aleną Jindriskovą (w SNS-ie z reguły ścigającą się klasykiem) wyprzedziła o ponad 5 minut.
Wyniki niedzielnych zawodów Salomon Nordic Sunday znajdziecie tutaj: http://www.online.datasport.pl/results1367/
A już w następną niedzielę, 25 stycznia, także na Polanie Jakuszyckiej, kolejna odsłona zawodów Salomon Nordic Sunday. – Jeżeli tylko pogoda na to pozwoli, dystans wyniesie ok. 12 kilometrów – zapowiada Beata Lepka ze Stacji Jakuszyce, organizator SNS-a.
Przypomnijmy, że jeżeli macie już koszulki startowe oraz chipy pomiarowe, to musicie jedynie wnieść opłatę startową.