Metę niedzielnego biegu na 25 km klasycznie, przebiegło 1709 osób!

Od czasu, kiedy udział w biegach kontrolowany jest elektronicznie, jeszcze nigdy BIEGU PIASTÓW nie ukończyło tak wielu zawodników. Wygrali Jiří Ročárek i Agata Warło. Bieg odbył się na trasach Nadleśnictwa Szklarska Poręba w Górach Izerskich.

To było niesamowite wydarzenie! Już sam start z Polany Maliszewskiego, szerokiej, z doskonałą widocznością dla kibiców, dostarczył dużych wrażeń. Kolorowy tłum biegaczy z ponad 20 krajów świata wyglądał imponująco. Jednym z kibiców była Justyna Kowalczyk, która zamieściła nawet w internecie filmik, na którym dopinguje biegaczy. Wsparcie kibiców było bardzo potrzebne, bo było zimno i wietrznie, choć na szczęście bez opadów i wiatru.

Jiří Ročárek z Danielem Šlechtą oderwali się od peletonu, za nimi podążał Toni Escher, którego gonił pracownik jednego z jakuszyckich serwisów narciarskich, Krzysztof Małkiński. W takiej kolejności wpadli na metę.
„Oddalili się na początku. Potem było już bardzo trudno ich dogonić”, opowiadał na mecie Małkiński.

W rywalizacji kobiet klasę pokazała Agata Warło z polskiej kadry narodowej. Na mecie medal zawiesiła na szyi jej trenerka, Justyna Kowalczyk. Za Warło finiszowała Czeszka Tereza Hujerová, po której do mety dobiegła kapitalna propagatorka biegówek w stolicy — Katarzyna Witek.
Piąta ukończyła bieg Asia Bronisz. Świetnie spisała się także Ola Fundanicz. Jej szóste miejsce warto docenić, bowiem z powodu ogromu codziennych obowiązków rodzinnych i zawodowych przebiegła w tym roku tylko 150 kilometrów. Tym bardziej chwali się, że nie zrezygnowała ze startu w BIEGU PIASTÓW.

Za plecami najlepszych rozgrywał się wielki bieg amatorów, wśród których nie brakowało debiutantów na tak długim dystansie. Na niełatwej trasie, nie tak szybkiej, jak podczas sobotniej pięćdziesiątki, ale i tak wymagającej dobrej techniki na zjazdach, wielu przeżyło ogromne emocje i zaskakujące przygody. Dorota Dahrendorf ze Szklarskiej Poręby biegła na swój najlepszy czas, gdy potrącił ją mężczyzna. W kolizji złamała kijek i przez dziesięć kilometrów wszyscy ją wyprzedzali. Gdy otrzymała nowy, nie było już szans na życiówkę.

Jeden z największych przyjaciół BIEGU PIASTÓW w Czechach Jan Kazda pomknął do mety jak strzała. Podobnie jak Zbigniew Kubiela, który pobiegł najszybciej w życiu.

„To był mój pierwszy raz na rak długim dystansie! Udało się!”, opowiadała na mecie, płacząc ze wzruszenia, Joanna Szwedowska. „Narty pożyczyłam od córki. Za rok polecę pięćdziesiątkę!”, zapewnia.

W dobrej formie do mety dobiegł 70-letni Szczepan Sidor z Jeleniej Góry, dla którego był to czterdziesty BIEG PIASTÓW. Świetnie poradził sobie także 75-letni Walter Judka – jedyny uczestnik wszystkich edycji BIEGU PIASTÓW od 1976 roku.

„W pewnym momencie tak mnie odcięło, że zrobiło mi się ciemno przed oczami”, mówiła rozczarowana Miśka Przyłuska. „Pogorszyłam się o pół godziny w stosunku do ubiegłego roku. Nie zabalowałam! Może dlatego?”, śmieje się nieco zasmucona.

Do mety dobiegło 1709 osób, w tym 409 kobiet. Dotychczas, odkąd udział zawodników kontrolowany jest elektronicznie, najwięcej osób ukończyło BIEG PIASTÓW w 2009 roku, gdy metę biegu na 50 km osiągnęło 1661 osób. Na dystansie 25 km lub zbliżonym dotychczasowy rekord wynosił 1538 (w 2012 r.). W ubiegłym roku dwudziestkę piątkę ukończyły 1391 osoby, czyli 318 mniej.

Podium 25 km stylem klasycznym

mężczyźni

1. Jiri Rocarek (1:08:04)
2. Dan Slechta (1:09:14)
3. Toni Escher (1:11:20)
pierwszym Polakiem na miecie był czwarty Krzysztof Małkiński (1:11:54)

kobiety
1. Agata Warło (1:19:27)
2. Tereza Hujerova (1:21:25)
3. Katarzyna Witek (1:24:240

Pełne wyniki: https://wyniki.datasport.pl/results2822

Źródło: stow. Bieg Piastów

  • Hits: 334
  • Hits: 293
  • Hits: 280
  • Hits: 299
  • Hits: 291
  • Hits: 282
  • Hits: 287
  • Hits: 305
  • Hits: 296