W sobotę, 6 września odbyły się VI Międzynarodowe Mistrzostwa Szklarskiej Poręby w Grzybobraniu. Impreza została zorganizowana przez Partnerstwo Lokalne na rzecz Rozwoju Szklarskiej Poręby „Wspólnie dla Szklarskiej Poręby” i Stowarzyszenie Lokalni – Niebanalni.
Metod i strategii było wiele, zdarzały się drużynowe narady i szpiegowanie. Grzybiarze wyruszyli z Polany Jakuszyckiej i spod schroniska Orle. Niektórzy mieli swoje upatrzone miejsca do zbierania i czym prędzej popędzili do nich. Zawodnicy niejednokrotnie odkrywali, że w miejscu, gdzie właśnie szukają, ktoś przed chwilą był i pozostawił po sobie jedynie przecięte robaczywki.
Trzeba przyznać, że zawodnicy znali się na rzeczy. Wprawnym okiem rozróżniali grzyby jadalne od trujących, oraz te pod ochroną. Wymieniali się również wiedzą. Jedna z uczestniczek zdradziła swoją metodę: ponoć jeśli doda się do gotowania grzybów cebulę, a ta zrobi się brązowa, będzie to znak, że pośród grzybów trafił się jakiś trujący. Zapytany później inny uczestnik, powiedział, że po smaku rozpoznaje goryczaki i prawdziwki. Doradzamy jednak inne metody jak sprawdzenie grzyba w książce.
Godzinę przed zakończeniem zawodów zanosiło się na burzę. Większość zawodników zdążyła schronić się w schronisku Orle, jednak nie obyło się bez przemoczonych ubrań i butów.
Przed ceremonią wręczenia nagród, uczestnicy mogli ogrzać się kapuśniakiem i ugasić pragnienie przepysznym kompotem z jabłek, zapewnionym przez organizatorów. Niestety deszcz przeszkodził w ognisku.
Oceniono 26 koszyków zarówno indywidualnych jak i drużynowych. Jury w składzie: Mirosław Karpiej (przewodniczący), Marzena Czarnecka i Stanisław Kornafel, wyłoniło zwycięzców:
- miejsce zajęła pani Małgorzata Rogala,
- pani Irena Ulanowska,
- ex aequo pani Monika Guzowska oraz pan Marian Ulanowski.
Jednak nikt nie został pominięty! Każdy z uczestników otrzymał certyfikat „w uznaniu wiedzy, sprawności i efektywności w tropieniu przeróżnych okazów runa leśnego”, który jest dowodem na przynależność „do nader szacownego grona starych grzybów i purchawek”. Po rozstrzygnięciu głównego konkursu i rozdaniu certyfikatów, można było wziąć udział w kolejnym konkursie, tym razem na przepis. Nagrody były trzy: za najbardziej oryginalny przepis, za najsmaczniejszy i za za najlepiej przekazany.
Wiele osób było po raz pierwszy na mistrzostwach, jednak mamy nadzieję, że miła atmosfera i wspaniała zabawa, zachęcą do powrotu w przyszłym roku.