×

Notice

There is no category chosen or category doesn't contain any items

Polacy, Czesi, Niemcy, a nawet zawodnicy ze Szwecji i… Turcji wystartowali w pierwszym weekendzie z zawodami Salomon Nordic Sunday na Polanie Jakuszyckiej w Szklarskiej Porębie. Po raz pierwszy SNS został rozdzielony na dwa dni – w sobotę zawodnicy rywalizowali w stylu dowolnym, w niedzielę w klasycznym. W sumie zawody ukończyły 264 osoby. 

W sobotę rywalizację w stylu dowolnym zdominowali Czesi. W pierwszej dziesiątce znalazło się ich aż dziewięciu! Wygrał Pavel Brydl.
Od początku odskoczył on swoim rywalom (wystartowało 99 osób). W sumie nie ma czemu się dziwić – ten 32 letni Czech to były reprezentant swojego kraju, mający w swojej sportowej biografii m.in. starty w zawodach Pucharu Świata w Nowym Meście, czy na Uniwersjadzie w Innsbrucku. To także zwycięzca Biegu Gwarków.

Na mecie sobotniego biegu na dystansie 9 km, Czech miał 48 sekund przewagi nad swoim rodakiem – Janem Maskiem. Trzeci na podium był kolejny Czech - Martin Rejzek.
Pierwszy z Polaków był Robert Gleń (MUKS Podkarpacie Jedlicze) – szóste miejsce.
Rywalizację pań wygrała Czeszka Blanka Paulu – wicemistrzyni olimpijska z Sarajewa. Druga była Joanna Badacz – była biathlonistka, wicedyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szklarskiej Porębie.
Zawodnicy biegali po pętli o długości ok. 2,2 km, którą musieli pokonać cztery razy. - Na początku były obawy o to, że będzie tłoczno, że mogą być kłopoty z wyprzedzaniem, ale okazało się, że taka rywalizacja jest bezpieczna i co najważniejsze widowiskowa – mówi Beata Lepka ze Stacji Jakuszyce, organizator zawodów. – To komfortowe zawody dla kibiców, który pozostając na Polanie widzą prawie całą rywalizację.

Niedzielny wyścig klasykiem był walką nie tylko z rywalami, ale także z warunkami atmosferycznymi. Wielu zawodników miało problem z odpowiednim smarowaniem na trzymanie. Na podbiegach, na szczęście dla nich, krótkich i niezbyt ostrych, musieli często podbiegać jodełką i tracić mnóstwo siły. Ci natomiast którzy wybrali narty z łuską bardzo dobrze radzili sobie z podbiegami, ale już na zjazdach zostawali daleko w tyle za szybszymi zawodnikami… - Cieszymy się tym co mamy. Nie ma na dziś zbyt wielu miejsc w Polsce, gdzie da się organizować zawody. A u nas wciąż jest śnieg, na którym można się ścigać – mówił w niedzielę Dariusz Serafin, Komandor Biegu Piastów, który tego dnia zadebiutował w cyklu Salomon Nordic Sunday.

W niedzielę, podobnie, jak w sobotę biegaczy rywalizowali na trasie o długości blisko 9 km (4 pętle po 2,2 km). Po pierwszej pętli w wyścigu :klasyków” na prowadzeniu była dwójka Czechów. Jan Masek (drugi w sobotnim biegu stylem dowolnym) oraz Zbysek Lhota. Za nimi podążał Jakub Mroziński, który na półmetku był już pierwszy – razem z Maskiem. Podobnie było przed wbiegnięciem na ostatnią pętlę. Końcówka należała jednak Czecha, który zostawił Mrozińskiego w połowie pętli i samotnie dobiegł do mety, jako zwycięzca. Trzeci był Lhota.

U pań najlepsza była Ewa Szmel z Piechowic, prowadząc niezagrożenie od początku do końca.
W niedzielę rodzina SNS-a pozyskała zawodników z dwóch nowych krajów: Jerzy Krol ze Szwecji oraz Talib Bektas z… Turcji. – W piątek  dzięki udziałowi w Akademii Biegania SNS po raz pierwszy stanąłem na nartach biegowych. Początki nie były łatwe, ale instruktorzy przekonali mnie do startu. Jak na człowieka, który miał tylko trzy treningi na nartach, mogę być z siebie zadowolony – powiedział na mecie Bektas, który już zapowiedział, że najdalej za rok znów pojawi się na SNS-ie. Kolejne zawody Salomon Nordic Sunday – 11 i 12 stycznia 2014 roku, także na Polanie Jakuszyckiej.

zdjęcia Stacja Jakuszyce