×

Hinweis

There is no category chosen or category doesn't contain any items

W 129 rocznicę urodzin Wlastimila Hofmana, ulubionego malarza mieszkańców Szklarskiej Poręby, grupa miłośników artysty wyruszyła na wycieczkę jego śladami. Wśród uczestników wędrówki poprowadzonej przez przewodnika sudeckiego Waldemara Ciołka, znaleźli się również turyści z Poznania, Wałcza i goście z Piechowic.

Wlastimil Hofman nazywany przez Jana Sztaudyngera „malarzem wewnętrznego blasku”, znany w Polsce i na świecie artysta - malarz, poeta, uczeń Stanisławskiego, Wyczółkowskiego i przede wszystkim Jacka Malczewskiego, zamieszkał w Szklarskiej Porębie W 1947. Hofman zżył się bardzo z lokalną społecznością , namalował wiele portretów i niewielkich obrazków dla mieszkańców. Odbiorcami jego ówczesnej twórczości byli także miejscowi ojcowie franciszkanie. Jego dzieła zdobią prywatne domy i tutejsze kościoły.

Na trasie wycieczki znalazły się przede wszystkim miejsca, w których można podziwiać prace tego wybitnego malarza. Spacer rozpoczął się przy Galerii Fotografii Artystycznej Janiny i Jana Korpalów, małżeństwa fotografików i przyjaciół Wlastimila Hofmana. Głównym punktem szlaku była oczywiście Wlastimilówka, dom Państwa Hofmanów, w którym mieści się niewielka galeria prac oraz pracownia artysty. Po Wlastimilówce gości oprowadzał p.Wacław Jędrzejczak - opiekun domu.
Kolejne obrazy uczestnicy wycieczki mogli podziwiać w kościele p.w. Niepokalanego Serca NMP w Szklarskiej Porębie Dolnej oraz w kościele parafialnym p.w. Bożego Ciała, gdzie znajduje się znany obraz "Chrystus z Eucharystią" na tle Szrenicy. Pomiędzy głównymi atrakcjami związanymi z osobą malarza, grupa zatrzymała się również przy ruinach spalonego domu Jana Sztaudyngera,wybitnego pisarza i poety, z którym Hofman się przyjaźnił, na Złotym Widoku, w gościnnej Chacie Izerskiej i obok Szkoły Podstawowej im. Wlastimila Hofmana, gdzie co roku co odbywają się uroczyste obchody oraz konkurs wiedzy dla uczniów, z życia i twórczości malarza.
Ostatnim punktem programu było zapalenie znicza na grobie Hofmanów na cmentarzu miejskim.
Wycieczka trwała kilka godzin, dopisała pogoda i nastroje uczestników. Organizatorzy już dziś zapraszają na wyprawę w przyszłym roku.