Z brzegów największego zbiornika wodnego w okolicy, wyzbierali 5 000 000 g śmieci
Nie nasze śmieci, ale nasza wspólna sprawa — pod takim hasłem wraz z początkiem wakacji odbyła się akcja sprzątania brzegów Zalewu Pilchowickiego. Razem do akcji ruszyli przedstawiciele gmin powiatu karkonoskiego, gminy Wleń, na terenie której leży zbiornik oraz pracownicy TAURONA. W trakcie akcji zebrano ponad 5 ton odpadów.
"To symboliczny moment kiedy cichną dyskusje na temat tego czyje śmieci płyną rzekami i osadzają się na brzegach. Bierzemy się wspólnie do pracy w myśl zasady nie nasze śmieci, ale nasza wspólna sprawa", mówi Przemysław Mandelt, prezes zarządu TAURON Ekoenergia. "Rozszerzyliśmy formułę akcji i wyszliśmy z tą inicjatywą do gmin, aby zmienić perspektywę i zaangażować jak najwięcej osób w realne działania. Zamiast przerzucać się odpowiedzialnością za sprzątanie zacznijmy wspólnie działać", dodaje.
W akcji udział wzięło około 130 osób, które zebrały w sumie 610 worków śmieci. Wolontariusze z Domu pomocy Społecznej w Nielestnie, pracownicy TAURON Ekoenergii, Nadleśnictwa Lwówek Śląski, urzędnicy starostwa w Jeleniej Górze, reprezentanci klubu żeglarskiego Horyzont, zebrali 178 worków wypełnionych śmieciami.
Większą pulę, bo aż 432 worki śmieci, wywiezione zostały znad Zalewu Pilchowickiego wypełnili wolontariusze w ramach rywalizacji konkursowej o tytuł gminy najbardziej zaangażowanej w praktyczne działania na rzecz ochrony środowiska. Pierwsze miejsce, a więc najbardziej skuteczni w sprzątaniu, okazali się urzędnicy z Jeżowa Sudeckiego. Zebrali z brzegów zbiornika aż 126 worków odpadów.
"Zebrana ilość śmieci to najlepszy dowód na to, jak bardzo są potrzebne takie inicjatywy. Mimo cyklicznie organizowanych od lat akcji sprzątania świata, świadomość społeczeństwa na temat ochrony środowiska jest nadal znikoma", mówi Starosta Krzysztof Wiśniewski. "Wspólnie z gminami powiatu karkonoskiego postanowiliśmy włączyć się w tak ważne działanie, wskazując, że odpowiedzialność za działania mieszkańców powiatu, jak i licznych turystów odwiedzających nasz region, ponosimy my wszyscy. Śmieci, które zatrzymują się na budowlach hydroenergetycznych Taurona, nie biorą się tam znikąd, Są po prostu wrzucane do rzeki w jej górnych częściach biegu. Wyrażam nadzieję, że tego typu działania zwiększą świadomość ekologiczną społeczeństwa", dodaje lider powiatu karkonoskiego.
Zwycięska gmina, Jeżów Sudecki, otrzymała od TAURONA nagrodę w wysokości 10 000 zł. Znaczna część Zalewu Pilchowickiego i jego brzegów leży na obszarze tej gminy, więc nie powinna dziwić motywacja, z jaką mieszkańcy włączyli się w sprzątanie.
Szklarską Porębę we wspólnej akcji sprzątania reprezentowali: Magdalena Miś, Magdalena Zajączkowska, Elżbieta Drożniak, Sylwia Ochmańska, Artur Maćkowiak oraz Grzegorz Marceniuk. Za zebrane przez nich śmieci TAURON Ekoenergia wypłacił Miastu 1500 zł.
Sprzątanie brzegów zbiornika przedsiębiorstwo energetyczne organizuje do 20 lat. Wytwórca zielonej energii z wody, wiatru i słońca konsekwentnie realizuje swą prośrodowiskoskową politykę — zielony zwrot ku Ziemi.
Niestety ilość śmieci przeraża. Ekipy wolontariuszy, mimo usilnych starań, nie zebrała wszystkiego. A przecież wyzbierała ponad 5 TON! To jest 5000 kilogramów, a biorąc pod uwagę, że wiele z tych śmieci to plastikowe opakowania, które są lekkie, pokazuje to GIGANTYCZNĄ ilość odpadów. Nie spadły tam z nieba, ani z drzew. Wyrzucili je ludzie. Goście, mieszkańcy okazjonalni bywalcy. Zupełnie niezrozumiałe jest to, że przecież niemal wszyscy lubimy czystość, porządek i ładny krajobraz. Dlaczego więc tak wielu z nas postanawia go po swej wizycie zapaskudzić śmieciami?
Czy przez naszych następców, za 100, 200, 500 lat zostaniemy określeni jako śmieciowa cywilizacja?
red., źródło: TAURON
