×

Hinweis

There is no category chosen or category doesn't contain any items

W sobotę 12 września 2015 r. punktualnie o godzinie 11:00 na Polanie Jakuszyckiej w Szklarskiej Porębie zebrało się kilkanaście załóg miłośników grzybów. Zawodnicy wystąpili solo i zespołowo, by po zarejestrowaniu się i oznakowaniu okolicznościową „cechówką” ruszyć w las. Każdy z grzybiarzy ma swoje sposoby na obfite zbiory i swoje tajemne miejsca wysypu. Toteż po kilku chwilach wszyscy zniknęli w leśnych ostępach Gór Izerskich. Część zbieraczy od startu kluczyła tak, by nie dać się wyśledzić, by zgubić ślad. Jedni wzdłuż torów kolejowych, przez Świńskie Dziury i starą drogą celną, inni wprost wzdłuż trasy spacerowej przez Dział Izerski, czy dalej przy Graniczniku przez  mostek na Izerze na czeską stronę, albo też wzdłuż Izery pod chatkę Górzystów, albo kto to wie którędy. Nikt się nie zgubił – wszyscy w wyznaczonym czasie lub z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem stanęli na mecie, tj. w Stacji Turystycznej Orle. Tu czekały lady na ekspozycję zbiorów, ognisko i kocioł pysznego kapuśniaku ugotowanego przez gospodarza Staszka Kornafela. Zbiory okazały się być obfite. Grzyby dorodne, świeżutkie i zdrowe. Wyjątkowo urodziwe i o dziwo nie robaczywe. Niektórym zawodnikom kosze dopełnili turyści czescy. W koszach przeważały prawdziwki. Wszyscy zbieracze nieco utrudzeni ale radośni. I bardzo dumni. Turystom i spacerowiczom pozostał zachwyt i podziwianie. I uwiecznianie okazów w obiektywach aparatów fotograficznych. Tak udane zbiory rzuciły kłam pogłoskom, że w tym roku grzybów nie ma. W Izerach są, i to jeszcze jakie! A widać to na załączonych obrazkach. Znawcy tematu twierdzą, że w najbliższych dniach będzie kolejny obfity wysyp. Podczas obrad jury, podczas sortowania, przebierania i prezentacji odbyły się lekcje ze znajomości grzybów jadalnych i niejadalnych, wymiana przepisów na zupę, barszcz, pierogi czy inne potrawy z dodatkiem grzybów. Jury przy pomocy atlasu, wagi w oczach, fachowym okiem profesjonalistów oceniło jakość i ilość zbiorów. Przyznało miejsca i tytuły. Wręczono dyplomy i cenne nagrody. Każdy z nagrodzonych uzyskał też zaszczytny tytuł wpisany w certyfikacie w języku polskim i po łacinie. Konferansjerowi podczas czytania tytułów łacińskich niejednokrotnie łamał się język. Szczególnie przy „Suillus collinitus” (maślak rdzawobrązowy), „Agaricus phalloides” (bełdka) czy „Gyromitra esculenta” (piestrzenica jadalna).  Nowicjusze zawodów zostali w sposób uroczysty przyjęci do nader  szacownego grona „Starych Grzybów i Purchawek”. Kolejnym wywołaniom nagradzanych towarzyszył aplauz kibiców. Reklamacji nie wniesiono. Nagrody ufundowali sponsorzy. A są to: Leśna Huta Małgorzaty i Henryka Łubkowskich, Osada Orle Izerskie, oraz przyjaciele imprezy. A sprawcami, już po raz siódmy, tej pożytecznej i udanej imprezy jest Lokalna Grupa Działania   „Wspólnie dla Szklarskiej Poręby” przy udziale Stacji Turystycznej Orle Izerskie. Serdeczne podziękowania dla organizatorów, sponsorów, jurorów i gospodarzowi Orla od uczestników. Do zobaczenia za rok.