Romek cierpi na stwardnienie rozsiane, czyli uszkodzenie układu nerwowego. Szansą dla niego może być operacja w Indiach, na którą potrzebuje 100 tysięcy złotych. Uzbierał od połowy ubiegłego roku 34 tysiące. Bieg dla Romka przyniósł mu dodatkowe 7014 złotych. Pieniądze wpłacali biegacze, część uzbierała się z kwesty w barze na Polanie Jakuszyckiej. Datki dla Romka zastąpiły wpisowe, którego organizator zawodów - Stowarzyszenie Bieg Piastów, nie pobierało.
Bieg dla Romka był wyjątkowy także dlatego, że startowali razem biegacze na nartach i bez nart. Pierwszych było 52 i mieli do pokonania niemal 6 km. Biegacze na nogach rywalizowali na 6 km oraz na dystansie ponad 11 km. Trasę przygotowano na Dolnym i Górnym Dukcie Końskiej Jamy.
Bieg po śniegu wymagał siły większej niż normalnie, choć nawierzchnia była na tyle ubita, że nie było mowy o zapadaniu się po kostki. Na drugiej pętli trasa była już mocno rozkopana, ale dziury w niej, choć liczne, nie były zbyt głębokie, więc można było utrzymywać w miarę stabilne tempo.
Wszyscy otrzymali piękne medale, a najlepsi i szczęśliwcy podczas losowania - nagrody (podziękowania dla sponsorów!). Ekipa z baru w budynku Biegu Piastów postarała się o pyszny makaron, a kto chciał, mógł jeszcze upiec sobie kiełbasę na ognisku. Bieg dla Romka, także dzięki przepięknej, wiosennej pogodzie (kilkunastu stopniom ciepła), był nie tylko zawodami, ale także piknikiem w znakomitej atmosferze i scenerii.
Zwycięzcy: 11 km bieg: Przemysław Jasiniok i Dominika Jarosz. 6 km bieg: Patryk Grzegorczyk i Emilia Woźniesińska. 6 km bieg na nartach: Łukasz Bronowicki i Marta Gregor.