„Karkonosz Ekspress”, ku uciesze narciarzy z całej Polski, działa już od połowy grudnia. Nowa sześcioosobowa kanapa to najnowocześniejsza tego typu kolej liniowa w Polsce. Dzięki niej miłośnicy dwóch desek mogą korzystać z nartostrad na Szrenicy tak długo jak im kondycja pozwoli, bez zbędnych przerw w kolejce.
Jak obliczono, w sprzyjających okolicznościach pogodowych, Lolobrygidę (najdłuższą nartostradę w Polsce) w ciągu dwóch godzin można pokonać ośmiokrotnie.

Jak powiedział dr Walter Thöny: „... Jesteśmy dumni, że wybudowaliśmy na stokach Karkonoszy jeden z najnowocześniejszych wyciągów w Europie”...
Norbert Benderer z firmy Doppelmayer Austria dodał „... nie dość , że wyciąg niczym nie ustępuje najnowocześniejszym kolejom linowym, to dodatkowo został postawiony w bardzo krótkim czasie. Prace budowlane trwały bowiem od połowy lipca do początków grudnia. W dodatku mieliśmy po drodze kilka utrudnień jak olbrzymie skały, których nie ruszaliśmy ze względu na walory przyrodnicze...”.
W granicach zdrowego kompromisu, między oczekiwaniami narciarzy a miłośnikami niezmienionej przyrody, planowane są więc nowe inwestycje na Szrenicy. Już w tym roku powstanie nowe ujęcie wody na Hali Szrenickiej, co umożliwi naśnieżanie w wyższych partiach gór.
Poszerzone zostaną nartostrady FIS i Lolobrygida oraz Śnieżynka. W następnych latach planowana jest modernizacja dotychczas działającego wyciągu krzesełkowego.
Do zmagań stanęli nie tylko mieszkańcy Szklarskiej Poręby, ale również słuchacze III Programu Polskiego Radia z całej Polski w tym: z Warszawy, Zduńskiej Woli, Siedlec czy Szczecina .
Trasa zjazdu ustawiona została na nartostradzie „Puchatek”. „Forlauferem" był Henryk Sytner. Aby uzyskać dobre miejsce zawodnicy już na starcie musieli dobrze się rozpędzić, a później w pozycji zjazdowej walczyć o jak najlepszy czas. czytaj więcej...
W lodowatej wodzie, w stawie nieopodal dolnej stacji wyciągu na Szrenicę, można było zobaczyć wyskoki z wody, kołowrotki , a nawet, choć trudno w to uwierzyć, stanie w wodzie z kajakiem prostopadle ustawionym do tafli wody.
Mrożącego krew zimna nie bali się również strażacy z OSP w Szklarskiej Porębie, którzy zaprezentowali sposoby wyciągania człowieka spod lodu. Dodać tu tylko należy, że na powierzchni wody było około - 6 st. Celcjusza.
Dzięki Szkole Górskiej Wyrypa, można było również spróbować pod okiem instruktora marszów na rakietach śnieżnych , a także ślizgów na nartach skiturowych.
Dzięki Szkole Górskiej Wyrypa, można było również spróbować pod okiem instruktora marszów na rakietach śnieżnych , a także ślizgów na nartach skiturowych.
Ta forma aktywnego wypoczynku jest wspaniałą propozycja dla piechurów lubiących zdobywać zimą górskie szczyty i umiejących jeździć na nartach.
Wszyscy, którzy 22 stycznia postanowili aktywnie spędzić czas na nartach w Szklarskiej Porębie i wykupili karnety narciarskie na wyciągi SkiAreny Szrenica dostali również po małym upominku.
Była nią zawieszka, popularnie zwana smyczą, z narciarską pomadką. Uśmiech bowiem, który sam ciśnie się na usta po wjechaniu na szczyt Szrenicy, musi być zimową porą dobrze chroniony.
Tekst:Anita Kaczmarska , foto: A. Kaczmarska, Z.Trylański, MOKSiAL